
Szwedzki Komitet Olimpijski (SOK) zamierza zorganizować spotkanie z Międzynarodową Federacją Narciarską (FIS) i Międzynarodowym Komitetem Olimpijskim (MKOl) w sprawie ograniczenia lub zakazu stosowania lekarstw na astmę przez biegaczy narciarskich.
Przewodniczący SOK Peter Reinebo dodał, że celem spotkania jest wprowadzenie znacznych ograniczeń, a nawet zakazu stosowania lekarstw na astmę szczególnie przez zdrowych zawodników.
- W Norwegii stosuje się je od lat masowo i w dodatku komisja powołana dla wyjaśnienia tej kontrowersyjnej praktyki właśnie stwierdziła, że nie znalazła nic nieprawidłowego, więc Norwegowie mogą kontynuować te praktyki w świetle prawa. Taki raport jest nie do przyjęcia - powiedział Reinebo.
18-krotna mistrzyni świata i sześciokrotna mistrzyni olimpijska w biegach narciarskich Norweżka Marit Bjoergen ostro skrytykowała szwedzką propozycję. Na antenie norweskiej telewizji NRK powiedziała, że jeżeli zostanie wprowadzona w życie, to wielu zawodników zakończy kariery.
- Nie widzę niż złego w stosowaniu lekarstw na astmę przez cierpiących na tę chorobę sportowców. Ja używam dozwolonych środków ściśle według regulaminu przez cały rok tylko dla zdrowia. Biorę identyczne dawki zarówno w maju, jak i w środku sezonu w styczniu, ponieważ bez nich nie jestem w stanie trenować ani startować - powiedziała.
Powszechne używanie leków na astmę wśród biegaczek narciarskich od lat krytykuje Justyna Kowalczyk. - To nie jest normalne, że dziewięćdziesiąt procent sportowców jest chorych - stwierdziła parę lat temu, a swego czasu stwierdziła, że "to dziwne, że tak wielu Norwegów ma astmę, skoro w tym kraju powietrze jest tak czyste". Niedawno na mistrzostwach świata w Lahti stwierdziła, że astma to zaraźliwa choroba "przenoszona drogą medalową".
Newsletter
Rynek Aptek: polub nas na Facebooku
Obserwuj Rynek Aptek na Twitterze
RSS - wiadomości na czytnikach i w aplikacjach mobilnych