
Rząd Włoch na rozwój przemysłu farmaceutycznego zamierza wydać 1,4 mld euro, Polski - 193 mln euro, czyli 8 razy mniej. Będziemy więc wnioskować o zwiększenie środków - zapowiada Grzegorz Rychwalski.
Premier Mateusz Morawiecki ogłosił Krajowy Plan Odbudowy, finansowany ze środków Europejskiego Instrumentu Odbudowy i Odporności. Jednym z celów planu jest wsparcie krajowego przemysłu farmaceutycznego, który mógłby zapewnić - przynajmniej częściową - samowystarczalność w produkcji leków i gwarantować lekowe bezpieczeństwo kraju.
Rozwój badań naukowych i sektora farmaceutycznego mieści się w jednym z 5 komponentów KPO.
Na stworzenie w Polsce odpowiednich warunków dla przemysłu farmaceutycznego, aby zachęcić firmy do zainwestowania w produkcję substancji czynnych (API), intermediatów i gotowych leków, zwłaszcza generycznych oraz biopodobnych, rząd planuje przeznaczyć 193 mln euro.
Pieniędzy jest za mało
Jak ocenia Grzegorz Rychwalski, wiceprezes Polskiego Związku Pracodawców Przemysłu Farmaceutycznego, środki przewidziane na ten komponent stanowią zaledwie 18% wszystkich wydatkowanych w ramach KPO.
- Pozostałe 4 komponenty: cyfryzacja, odporność i konkurencyjność gospodarki, mobilność oraz zielona energia - są ważne, ale czy możliwe do realizacji, gdy ludziom zabraknie zdrowia? Równy podział środków na 5 komponentów, dawałby zdrowiu 20%, a nie 18%. My uważamy, że środków finansowych na komponent Zdrowie powinno być więcej niż na pozostałe - komentuje dla portalu niezalezna.pl.
Jego zdaniem, wspomniana kwota 193 mln euro na rozwój sektora leków i wyrobów medycznych w Polsce nie wystarczą, aby osiągnąć postawiony w KPO cel - poprawę bezpieczeństwa oraz uzyskania większej niezależności Polski w zakresie łańcucha dostaw leków i surowców do ich produkcji.
- Rząd Włoch na rozwój przemysłu farmaceutycznego zamierza wydać 8 razy więcej, bo 1,4 mld euro. Będziemy więc wnioskować o zwiększenie środków - dodaje.
3 fabryki lub 9 linii
Jak napisano w uzasadnieniu do projektu KPO, wartość nakładów oszacowano na podstawie dotychczasowych inwestycji w obszarze rozbudowy infrastruktury do produkcji leków.
Średni koszt budowy zakładu produkującego substancje aktywne pochodzenia mikrobiologicznego szacuje się na 250 mln zł, natomiast średni koszt zakupu urządzeń i wyposażenia linii produkcyjnej substancji aktywnej, która zlokalizowana będzie w istniejącym budynku to około 100 mln zł. Wsparcie finansowe rozwoju nowych, generycznych wersji API oscyluje w granicach około 60 mln zł.
Za te pieniądze można więc zbudować 3 fabryki lub na przykład 9 linii produkcyjnych.
200 substancji czynnych
Niedawno informowaliśmy, we Francji uruchomiono projekt EUROAPI, który ma uniezależnić Europę od dostaw substancji aktywnych pochodzących z innych regionów świata, głównie Azji.
Jak ocenia Sanofi, niedługo będzie największym na świecie producentem małocząsteczkowych API i drugim na globalnym rynku. To ma zagwarantować dostawy surowców na europejski rynek i zrównoważyć duże uzależnienie branży farmaceutycznej od API spoza kontynentu.
Koncern stawia na szeroką gamę ok. 200 API z produktami wolumenowymi i niszowymi. Do tego chce wykorzystać swoją rozległą sieć handlową obejmującą ponad 80 krajów.
Materiał chroniony prawem autorskim - zasady przedruków określa regulamin.
Newsletter
Rynek Aptek: polub nas na Facebooku
Obserwuj Rynek Aptek na Twitterze
RSS - wiadomości na czytnikach i w aplikacjach mobilnych