
Liczba skarg dotyczących diagnostyki laboratoryjnej miała charakter marginalny; ten obszar nie dawał podstaw do działań na szeroką skalę związanych z szacowaniem ryzyka i podjęcia przez ministra czynności kontrolnych - wskazuje resort zdrowia w odpowiedzi na najnowszy raport NIK.
W opublikowanym w poniedziałek (21 sierpnia) raporcie NIK oceniła, że w Polsce robionych jest zbyt mało badań laboratoryjnych, są one źle finansowane, brakuje też specjalistów w tej dziedzinie. NIK alarmowała również, że pobrane do badań próbki przewożono na tyle długo, że stwarzało to ryzyko uzyskania niewiarygodnych wyników.
Izba wskazała, że w Polsce wciąż nie ma wycen badań laboratoryjnych, dokładnie nie wiadomo nawet, ile się ich wykonuje; nie ma też rejestru badań laboratoryjnych. Ponadto nadal brakuje powszechnego systemu licencjonowania laboratoriów, powiązanego z oceną jakości badań.
Newsletter
Rynek Aptek: polub nas na Facebooku
Obserwuj Rynek Aptek na Twitterze
RSS - wiadomości na czytnikach i w aplikacjach mobilnych