
Marek Bachański, który za leczenie pacjentów medyczną marihuaną został zwolniony z CZD, wrócił do kliniki neurologii z prawomocnym wyrokiem sądu nakazującym przywrócenie go na poprzednie stanowisko. Skierowano go jednak do pracy w pracowni EEG bez możliwości przyjmowania pacjentów.
Po powrocie do Centrum Zdrowia Dziecka w Warszawie neurolog Marek Bachański nie może przyjmować pacjentów. Od jesieni 2014 r. Bachański stosował terapię medyczną marihuaną u dziewięciorga dzieci z lekooporną padaczką. Liczba napadów padaczkowych spadła u części chorych nawet o 90 proc. - przypomina Gazeta Wyborcza.
Do lekarza zaczęli zgłaszać się kolejni rodzice chorych dzieci. CZD zakazało jednak kontynuowania terapii i skierowało do prokuratury zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa. Według szpitala lekarz miał narazić pacjentów na utratę życia lub zdrowia przez prowadzenie „nielegalnego eksperymentu”.
Bachański wrócił na początku marca do kliniki neurologii CZD. Szpital został zobowiązany przez sąd do przywrócenia go na poprzednie stanowisko i zwrot wynagrodzenia za czas zwolnienia.
Neurologa przyjęto na stanowisko starszego asystenta w klinice neurologii, ale bez możliwości przyjmowania pacjentów w poradni. Twierdzi, że nie otrzymał żadnego uzasadnienia tej decyzji i dodaje, że skierowano go do pracy w pracowni EEG.
Bachański nie wyklucza skierowania sprawy do sądu. Rodzice chorych dzieci zapowiadają protest.
Na lekooporną padaczkę choruje w Polsce ok. 115 tys. dzieci i dorosłych. Ilu z nich stosuje kannabinoidy, nie wiadomo.
Więcej: www.wyborcza.pl
Newsletter
Rynek Aptek: polub nas na Facebooku
Obserwuj Rynek Aptek na Twitterze
RSS - wiadomości na czytnikach i w aplikacjach mobilnych