
Sytuacja prawna dotycząca dyżurów aptek jest bardzo wygodna dla radnych i starostów. Nakazują pracę, za którą nie ponoszą odpowiedzialności, ale również za nią nie płacą. Dlaczego żaden z przedstawicieli władz powiatu nie zainteresował się zapłatą za dyżury lub nie zaproponował zdobycia funduszy dla aptek? - pyta farmaceuta Mariusz Politowicz.
Jak pisaliśmy w zeszłym tygodniu, radny Tyberiusz Kriger, w imieniu mieszkańców powiatu kartuskiego, zaapelował do starosty z prośbą o pilną interwencję w sprawie dyżurów nocnych aptek. Wskazał, że wiele osób korzystających ze świadczeń nocnej opieki medycznej w Kartuzach nie może natychmiast wykupić leków. Żeby zrealizować recepty mieszkańcy muszą jeździć do Trójmiasta.
Do petycji na łamach portalu kartuzy.naszemiasto.pl ustosunkował się farmaceuta Mariusz Politowicz, członek Naczelnej Rady Aptekarskiej:
"W całej Polsce dyżury aptek są niedochodowe. Im mniejsza miejscowość, tym bardziej. Przyznaje to nawet resort zdrowia. Koszt jednego dyżuru waha się od kilkuset do ponad tysiąca złotych.
Większością sprzedaży dyżurowej nie są produkty lecznicze, a np. prezerwatywy, testy ciążowe lub kubki na mocz. Nie ma to nic wspólnego z ratowaniem życia lub zdrowia. Wszyscy się zgodzimy, że w stanach nagłego zagrożenia pacjent korzysta z usług Szpitalnego Oddziału Ratunkowego (SOR) lub Pogotowia Ratunkowego. To są sytuacje zero-jedynkowe.
Rozporządzenie ministra zdrowia umożliwia aptekom pobranie dodatkowej opłaty tylko za nocną ekspedycję produktów leczniczych, ale za wyjątkiem tzw. narkotycznych leków przeciwbólowych, antybiotyków oraz innych leków, jeśli lekarz na recepcie zaznaczy, aby je wydać na cito. Jej maksymalna (!) wysokość wynosi... 3,2 zł. Nie można pobrać więcej, ale można mniej lub wcale. Powyższa kwota ma charakter obraźliwej jałmużny, więc zwykle nie jest pobierana.
Nie można jej pobrać za wspomniane prezerwatywy, testy, kubki, a także środki opatrunkowe, higieniczne, suplementy diety lub kosmetyki. Nie można jej pobrać w niedziele, święta oraz inne dni wolne od pracy, choć koszty utrzymania apteki są wtedy dużo wyższe niż w dzień powszedni.
Newsletter
Rynek Aptek: polub nas na Facebooku
Obserwuj Rynek Aptek na Twitterze
RSS - wiadomości na czytnikach i w aplikacjach mobilnych