Od kilku miesięcy w Andrychowie nie są realizowane nocne dyżury aptek. W razie potrzeby mieszkańcy muszą dojeżdżać po leki do jedynej całodobowej w tej chwili apteki w powiecie wadowickim - w Wadowicach. 

Aptekarze z Andrychowa swoją decyzję o niepełnieniu dyżurów tłumaczą problemami kadrowymi, a także nieopłacalnością pracy w nocy.

Portal mamnewsa.pl przypomina, że niedawno Miejska Rada Seniorów z Andrychowa skierowała w tej sprawie apel do władz Starostwa Powiatowego w Wadowicach, aby coś zrobiły w tej sprawie.

Władze powiatu przekonują, że w świetle prawa nie mogą zbyt wiele zrobić. Na razie zdecydowały się na wystosowanie apelu do aptekarzy:

"Zwracam się z apelem do Państwa Kierowników o podjęcie w możliwie szybkim czasie działań, które umożliwią wywiązanie się z postanowień zawartych w uchwale. (...) Zdaję sobie sprawę, w jak trudnej sytuacji znaleźliście się Państwo biorąc pod uwagę trwającą pandemię, liczę jednak na zrozumienie sytuacji w jakiej znaleźli się pacjenci, którzy w porze nocnej oraz w dni wolne od pracy pozbawieni są dostępu do leków" - pisze wicestarosta Beata Smolec.

"Mam pełną świadomość pojawienia się dodatkowych trudności jakie niesie ze sobą epidemia, wierzę jednak, że w trosce o naszych mieszkańców, a w szczególności o ich zdrowie otworzycie Państwo apteki w porze nocnej, w dni wolne od pracy oraz święta. Przypominam Państwu również o konieczności przestrzegania zapisów art. 94 ust. 1 ustawy Prawo farmaceutyczne. (...) Pomimo trwającej pandemii przepisy te nadal obowiązują."

Więcej: mamnewsa.pl