
Dzięki lockdownowi udało się nam wyciszyć pierwszą falę epidemii pandemii, ale zyskany czas nie został wykorzystany, w tej chwili trwa wielka improwizacja - uznał Paweł Grzesiowski, adiunkt Szkoły Zdrowia Publicznego - Centrum Kształcenia Podyplomowego w Warszawie.
Pytany podczas Internetowego XVI Forum Rynku Zdrowia czy przegrywamy, czy wygrywamy z pandemią Covid-19 po około 230 dniach od jej rozpoczęcia na początku marca dr Krzysztof Madej, wiceprezes Naczelnej Rady Lekarskiej podkreślał, że wszelkie dotychczasowe przewidywania dotyczące pandemii nie sprawdziły się.
- Nie ma prostych przełożeń między środkami, które stosujemy, a tym co się dzieje w populacji. Nie wiem czy wygrywamy, czy przegrywamy z epidemią koronawirusa. Wiele elementów tzw. drugiej fali epidemii Covid-19, wbrew pozorom, nie było do przewidzenia. Jej skali nie przewidzieliśmy i nie sterujemy epidemią w żaden sposób. Teraz już pokora i wzmożony wysiłek nasz wszystkich są ważniejsze niż próby przewidzenia przyszłości - mówił dr Madej.
Czas po wyciszeniu epidemii można było lepiej wykorzystać
Jak z kolei powiedział Paweł Grzesiowski, prezes Fundacji Instytut Profilaktyki Zakażeń, adiunkt Szkoły Zdrowia Publicznego - Centrum Kształcenia Podyplomowego, dzięki lockdownowi udało się nam wyciszyć pierwszą falę epidemii - To miało dać nam dać czas na przygotowanie do kolejnych etapów. Zyskany czas został jednak zaprzepaszczony. W tej chwili trwa wielka improwizacja - ocenił.
W jego opinii szukanie rozwiązań tydzień po masowym ataku koronawirusa jest spóźnione. Działamy reaktywnie. - Podejmujemy zdecydowane działania, dopiero wtedy, kiedy coś się dzieje. To nie jest równa gra. Jesteśmy krok za koronawirusem, który wygrywa z nami zdecydowanie - dodał dr Paweł Grzesiowski.
Zdaniem Pawła Kaźmierczaka, dyrektora medycznego American Heart of Poland, w pierwszej rundzie walkę z koronawirusem wygraliśmy. W drugiej niestety zaliczyliśmy nokdaun - zostaliśmy wyliczeni.
Także w opinii Beaty Małeckiej-Libery, senator RP, przewodniczącej Senackiej Komisji Zdrowia, pierwszy etap walki z pandemią został wygrany. - Dzięki lockdownowi, kupiliśmy trochę czasu. Nasz system nie był przygotowany do epidemii. Nikt też nie wiedział jaki będzie jej przebieg - przyznała.
Materiał chroniony prawem autorskim - zasady przedruków określa regulamin.
Newsletter
Rynek Aptek: polub nas na Facebooku
Obserwuj Rynek Aptek na Twitterze
RSS - wiadomości na czytnikach i w aplikacjach mobilnych