
„To ustawa "apteka dla pacjenta", a nie "apteka dla aptekarza", bo apteka ma służebną rolę wobec pacjenta. Nazwa "apteka dla aptekarza" jest myląca – mówiła w Popołudniowej rozmowie w RMF FM Elżbieta Piotrowska-Rutkowska, prezes Naczelnej Rady Aptekarskiej.
Ta ustawa ma zapobiec koncentracji aptek, co mogłoby prowadzić do monopolizacji rynku farmaceutycznego. Jeżeli nic nie zmieni się w tej materii, to do 2022 roku apteki indywidualne przestaną istnieć – dodała szefowa NRA.
Jak przekonywała, rozdrobnienie rynku jest dobrze odbierane przez pacjentów: - Apteka to placówka ochrony zdrowia, a my wykonujemy zawód zaufania społecznego.
Poglądów tych nie podzielił jednak Marcin Piskorski ze Związku Pracodawców Aptecznych PharmaNET.
- Ta ustawa nie przyniesie pacjentowi nic dobrego, a jedynie wzrost cen i ograniczenie dostępności (leków). Jeżeli zamyka się rynek i ogranicza konkurencję, to skutkuje to wzrostem cen i spadkiem jakości usług, czyli dostępności – stwierdził.
Jego zdaniem, rynkowi nie grozi monopolizacja: - Pacjenci, za przeproszeniem, mają w nosie, czy apteka jest sieciowa, czy nie. Idą tam, gdzie dostaną leki w dobrej cenie, dobry serwis i mają większą dostępność leków.
Więcej: http://www.rmf24.pl/
Newsletter
Rynek Aptek: polub nas na Facebooku
Obserwuj Rynek Aptek na Twitterze
RSS - wiadomości na czytnikach i w aplikacjach mobilnych