
Ministerstwo zdrowia podniosło współczynnik pracy dla farmaceuty specjalisty z 1,05 do 1,06. To nie do przyjęcia - ocenia Polskie Stowarzyszenie Farmaceutów Szpitalnych i Klinicznych.
Polskie Stowarzyszenie Farmaceutów Szpitalnych i Klinicznych opublikowało stanowisko w związku z ustaleniem nowych współczynników pracy dla zawodów medycznych, po ostatnich rozmach prowadzonych w ramach Rady Dialogu Społecznego.
Równe traktowanie
"Postulujemy, aby przy obecnych pracach nad ustaleniem współczynników płacy minimalnej wyodrębnić grupę zawodową farmaceutów na takich samych zasadach jak dla lekarzy, a współczynniki płacy minimalnej zrównać do współczynników płac lekarzy oraz zrewidować zapis charakteryzujący nasza grupę zawodową, przyjmując następujące zasady: farmaceuta bez specjalizacji, farmaceuta, który uzyskał specjalizację pierwszego stopnia w określonej dziedzinie farmacji, farmaceuta, który uzyskał specjalizację drugiego stopnia lub tytuł specjalisty w określonej dziedzinie farmacji" - napisano w stanowisku.
Ministerstwo zdrowia zaproponowało nowy współczynnik pracy dla farmaceuty, który uzyskał tytuł specjalisty w określonej dziedzinie farmacji 1,06 (do tej pory było 1,05) oraz dla farmaceuty bez specjalizacji 0,81 (do tej pory było 0,73).
Kwotowo propozycja MZ zakłada, że od 1 lipca br. farmaceuta ze specjalizacją zarabiałby o 52 zł więcej, bez specjalizacji - 414 zł.
- Uważamy, że propozycja jest nieadekwatna do roli, jaką odgrywają farmaceuci szpitalni w podmiotach leczniczych, a tym samym nie do przyjęcia - dodaje organizacja.
Każdy farmaceuta ma studia wyższe
- Zwracamy uwagę na pewne rozbieżności, jakie pojawiły się w ustawie z 8 czerwca 2017 roku o sposobie ustalania najniższego wynagrodzenia. Załącznik do ustawy definiuje grupy zawodowe według kwalifikacji wymaganych na zajmowanym stanowisku oraz podaje współczynnik pracy.
Pozycja 5 i 6 definiuje farmaceutę jako pracownika wykonującego zawód medyczny wymagający wykształcenia wyższego odpowiednio ze specjalizacją lub bez specjalizacji.
- Ten zapis jest nieprecyzyjny, a co więcej sprzeczny z obecnymi standardami kształcenia. Oczywistym jest, że osoba, która zamierza lub wykonuje zawód farmaceuty zobligowana jest do posiadania wykształcenia wyższego tak samo jak lekarz i lekarz dentysta.
Takiego samego zastrzeżenia co do wymogu posiadania wykształcenia wyższego, nie ma w odniesieniu do lekarzy.
Zlikwidować dysproporcje
Z podobnym apelem wystąpiła niedawno Naczelna Rada Aptekarska.
- Chcemy zapewnienia farmaceucie szpitalnemu takiego samego poziomu wynagrodzenia jakie pobiera lekarz o równoważnych kwalifikacjach zawodowych - mówiła szefowa NRA, Elżbieta Piotrowska-Rutkowska.
- Dlatego postulujemy zlikwidowanie dysproporcji płacowych pomiędzy farmaceutami a lekarzami o równoważnych kwalifikacjach zawodowych - dodała.
Newsletter
Rynek Aptek: polub nas na Facebooku
Obserwuj Rynek Aptek na Twitterze
RSS - wiadomości na czytnikach i w aplikacjach mobilnych