Na rynku aptek w klasycznej formie współpracy pomiędzy dwoma niezależnymi, prawnie i finansowo odrębnymi podmiotami gospodarczymi, gdzie franczyzodawca obdziela swoich franczyzobiorców prawem (a zarazem obowiązkiem) prowadzenia biznesu zgodnie z jego koncepcją, franczyza jest zjawiskiem stosunkowo nowym.
Wspólny zakup to nie wszystko
Problemy z rozwojem sieci, a nawet z utrzymaniem jej trwałości mogą dotknąć systemy oferujące jedynie wizualizację i wspólne warunki zakupu, zamiast własnego know-how.
Zmiany w zakresie polityki lekowej nie zaszkodzą natomiast dobrze do niej przygotowanym systemom franczyzowym, a interesującym się podjęciem współpracy z daną siecią kandydatom na franczyzobiorców łatwiej będzie zidentyfikować rzeczywistą jakość oferowanego know-how.
Andrzej Kowalski, współwłaściciel rodzinnej apteki w Rzgowie, jest zadowolony z franczyzy „Dbam o Zdrowie”: - Lepsze kontrakty, wyższy zarobek, przyciągające klientów programy lojalnościowe, dbałość o marketing – wylicza to, co oferuje franczyzodawca.
Wskazuje zarazem na irytującą wojnę cenową między polskimi aptekami: - Bywa, że w aptece X, ceny danego leku stanowią zaledwie jedną czwartą ceny z apteki Y. Chcąc podołać niezdrowej konkurencji apteki sprzedają potem lekarstwa na progu opłacalności, a czasami i poniżej niego. Dobrze, że Minister Zdrowia chce wziąć w ryzy rozchwiany rynek. Szkoda jedynie, że za benchmark dla sztywnych marż przyjmuje poziom najtańszej apteki, nie dbając o to, czy jest on realistyczny – ubolewa Kowalski.
Dla kogo franczyza
Franczyza jest metodą współpracy przeznaczoną szczególnie dla nowych podmiotów – inwestorów, którzy chcą wejść na rynek apteczny lub też takich, którzy prowadząc już własne apteki, w kolejnej planowanej lokalizacji chcą wypróbować oferowany przez franczyzodawcę model biznesu.
Newsletter
Rynek Aptek: polub nas na Facebooku
Obserwuj Rynek Aptek na Twitterze
RSS - wiadomości na czytnikach i w aplikacjach mobilnych