
„Pionowe” struktury w inspekcji sanitarnej zapewniają możliwość prowadzenia szybkich i spójnych działań zaradczych w sytuacjach kryzysowych – wyjaśnia Marek Posobkiewicz, szef GIS.
Projekt ustawy porządkującej strukturę inspekcji sanitarnej i wprowadzającej pionowe podporządkowanie regionalnych i lokalnych struktur pod głównego inspektora i ministra zdrowia spotkał się z ostrą krytyką resortu administracji oraz wojewodów - pisze DGP.
O zmiany w inspekcji wnioskowali partnerzy z Rady Dialogu Społecznego (RDS) – zarówno ze strony pracodawców, jak i związkowców. Zwracali uwagę m.in. na niejednolite zasady działania inspekcji terenowych czy stosowanie przez nie różnych interpretacji tych samych przepisów.
Główny inspektor sanitarny zwracał uwagę na to, że jego zwierzchność nad placówkami w terenie jest ograniczona:
– „Pionowe” struktury zapewniają możliwość prowadzenia szybkich i spójnych działań zaradczych w sytuacjach kryzysowych – wyjaśniał Marek Posobkiewicz, szef GIS.
Wśród przykładów wymieniał m.in. epidemię grypy H1N1 w 2009 r., wielką powódź w dolinie Wisły w 2010 r. czy zatrucia metanolem zawartym w sfałszowanych wyrobach alkoholowych.
Więcej: http://serwisy.gazetaprawna.pl/
Newsletter
Rynek Aptek: polub nas na Facebooku
Obserwuj Rynek Aptek na Twitterze
RSS - wiadomości na czytnikach i w aplikacjach mobilnych