
Część zawodów medycznych, w tym farmaceuci, nie mieli podwyższanych wynagrodzeń przez kilka lat - przypomina OZZL.
Organizacje reprezentujące zawody medyczne, w tym Naczelna Izba Aptekarska, wysłały pismo do Prezydenta RP w sprawie płac minimalnych.
Chcą interwencji prezydenta
Pismo to ma bezpośredni związek z przyjęciem przez Trójstronny Zespół ds. Ochrony Zdrowia propozycji Ministra Zdrowia dotyczących stawek płac minimalnych dla pracowników podmiotów leczniczych.
W ocenie organizacji, propozycje te są nie do przyjęcia, bo utrwalają niesprawiedliwie niskie wynagrodzenia personelu medycznego.
W związku z powyższym organizacje podpisane pod listem, zwracają się do Prezydenta RP o z prośbą o pomoc w doprowadzeniu do zmiany stanowiska Rządu w tej sprawie i do podjęcia na nowo negocjacji dotyczących płac minimalnych dla zawodów medycznych.
Proszą również Prezydenta o spotkanie, aby mogły bliżej przedstawić obecną sytuację pracowników ochrony zdrowia, zagrożenia jakie z niej wynikają i postulaty zgłaszane przez poszczególne zawody medyczne.
Oto fragmenty pisma. Całość w załączniku:
"Kolejne miliardy złotych wydane na sprzęt, budynki, komputery itd.… nie poprawią jakości i dostępności leczenia w publicznej ochronie zdrowia, gdy zabraknie tam lekarzy, pielęgniarek, techników medycznych, diagnostów laboratoryjnych, fizjoterapeutów, farmaceutów.
To ludzie leczą ludzi
Nie ma jeszcze szpitali ani przychodni samoobsługowych, dlatego podstawą ochrony zdrowia są nadal ludzie, którzy służą innym, chorym ludziom. Widać to szczególnie teraz w okresie pandemii i przyznaje to nawet sam minister zdrowia, stwierdzając, że „główną barierą w prowadzeniu skutecznego leczenia (postcovidowego) są ograniczone zasoby kadrowe". Pamiętajmy - to ludzie leczą ludzi.
Wszystko wskazuje na to, że te niedobory personelu medycznego jeszcze bardziej się pogłębią. Przyczyną jest utrzymywany od lat niezwykle niski poziom wynagrodzeń pracowników medycznych zatrudnionych w publicznym lecznictwie. Krokiem, który dawał nadzieję na zmianę tej sytuacji było uchwalenie ustawy z dnia 8 czerwca 2017 r. o sposobie ustalania najniższego wynagrodzenia zasadniczego niektórych pracowników zatrudnionych w podmiotach leczniczych.
Wprowadziła ona gwarantowane minimalne płace dla poszczególnych zawodów, ale pozostawiła je na tak niskim poziomie, że – w praktyce – utrwaliła biedę zamiast ją zlikwidować.
Złe traktowanie
Przedstawione przez ministra propozycje są dalece niewystarczające, sprowadzają się do symbolicznego podniesienia pensji osób najmniej zarabiających, z praktycznie niezmienionym poziomem płac dla pracowników ściśle medycznych. (...)
Osoby, które wykonują tak odpowiedzialną pracę, posiadające - w zdecydowanej większości - wyższe wykształcenie medyczne i stale podnoszące swoje kwalifikacje, a przede wszystkim służące najwyższemu dobru, jakim jest zdrowie i życie ludzkie, nie zasługują na tak złe traktowanie.
W efekcie albo zrezygnują z pracy w publicznej ochronie zdrowia, przechodząc na stałe do sektora prywatnego, albo wyjadą z Polski (...) Ci, którzy pozostaną będą musieli „dorabiać” na dodatkowych etatach, co spowoduje, że będą stale zmęczeni i zniecierpliwieni wobec chorych, mogą popełniać więcej błędów i zaniedbywać swoje obowiązki.
Pragniemy przypomnieć, że część zawodów medycznych, tj. fizjoterapeuci, diagności laboratoryjni i farmaceuci nie mieli podwyższanych wynagrodzeń przez kilka lat".
Newsletter
Rynek Aptek: polub nas na Facebooku
Obserwuj Rynek Aptek na Twitterze
RSS - wiadomości na czytnikach i w aplikacjach mobilnych