Jak mają wyglądać rozmowy między urzędami a przemysłem o finansowaniu terapii

FINANSE I ZARZĄDZANIE

Autor: Luiza Jakubiak/rynekaptek.pl   04-06-2009, 15:01

Jak mają wyglądać rozmowy między urzędami a przemysłem o finansowaniu terapii Fot. Adobe Stock. Data Dodania: 16 grudnia 2022

Niewykluczone, że w ustawie refundacyjnej, której projekt ma być gotowy jeszcze w czerwcu, zostaną zawarte przepisy regulujące zawieranie tzw. porozumień podziału ryzyka.

Od jakiegoś już czasu krążą informacje o toczących się negocjacjach producentów leków z resortem zdrowia w sprawie ustalenia wspólnego, zadowalającego obie strony finansowania nowych terapii. Niedawno wiceminister zdrowia Marek Twardowski wspominał m.in. o negocjacjach z producentem omalizumabu, publicznie dyskutowany był także przypadek palivizumabu.

O czym mówimy
Można podejrzewać, że negocjacje podjęli producenci tych leków, które otrzymały pozytywną rekomendację Agencji Oceny Technologii Medycznych, pod warunkiem uzyskania przez płatnika zadowalającej ceny. Jednak – jak podkreślają przedstawiciele samej branży – możemy tu mówić raczej o porozumieniach finansowych, niż realnych zapisach przewidujących podział ryzyka.

– Słyszymy o próbach zawierania porozumień, mających zapewnić kontrolę budżetu, a przede wszystkim dostęp do leku po specjalnych cenach – stwierdził Cezary Głogowski z działu ekonomiki zdrowia firmy GSK, podczas niedawnego spotkania stowarzyszenia CEESTAHC. – To, z czym mamy do czynienia, to raczej udzielanie rabatów dla świadczeniodawcy, oferowanie darmowych cykli leczenia czy darowizn, a nie prawdziwy podział ryzyka.

Firmy farmaceutyczne twierdzą, że są przygotowane do zawierania porozumień i elastyczne w negocjacjach cenowych. Chcą mieć szansę zademonstrowania prawdziwej wartości swojego produktu. Jeżeli płatnik ma wątpliwości i obawia się ryzyka związanego z refundacją, zmniejszeniu tych obaw służą właśnie różnego typu porozumienia.

– Do umów podziału ryzyka może dojść tylko wtedy, gdy to ryzyko występuje po obydwu stronach – przypomniał dr Krzysztof Łanda, prezes HTA Audit. – Identyfikacja potencjalnych ryzyk po obydwu stronach powinna być jednym z pierwszych kroków przy budowaniu strategii refundacyjnej czy cenowej.

Najczęściej takim ryzykiem po stronie producenta jest brak uzyskania refundacji, czyli potencjalne niższe przychody i niższa stopa zwrotu z inwestycji lub uzyskanie refundacji niezgodnej z oczekiwaniami.

comments powered by Disqus

POLECAMY W PORTALACH