
Zgodnie z obowiązującymi przepisami, jeżeli osoba jest zaszczepiona i ma certyfikat wykonania pełnego szczepienia, taka osoba nie jest liczona do limitów w czasie spotkań - wyjaśnia szef KPRM.
- Pandemia jest zwodnicza. W związku z tym zawsze obowiązuje nas zdrowy rozsądek - mówił szef KPRM, pełnomocnik rządu ds. programu szczepień minister Michał Dworczyk.
Podczas poniedziałkowej (10 maja) konferencji prasowej , szef KPRM, był pytany, czy obowiązujące przepisy dotyczące obostrzeń covidowych można rozumieć w ten sposób, że na komunie, wesela można zaprosić nieograniczoną liczbę osób powyżej limitu, pod warunkiem, że wszystkie te osoby są zaszczepione.
- Zgodnie z obowiązującymi przepisami jest tak, że jeżeli osoba jest zaszczepiona i ma certyfikat wykonania pełnego szczepienia taka osoba nie jest liczona do limitów w czasie spotkań - wyjaśnił minister.
Minister Dworczyk został też m.in. zapytany czy w najbliższym czasie planowane jest powtórzenie akcji szczepień z majówki, kiedy to każdy kto stanął w kolejce mógł się zaszczepić bez rejestracji i wcześniejszego zapisu.
- Mobilne punkty szczepień, które zafunkcjonowały w czasie majówki i spotkały się z bardzo pozytywnym odzewem, w tej chwili cały czas działają na terenie całej Polski - zapewnił Dworczyk.
- W każdym województwie te punkty są przemieszczane do powiatów, w których najdłużej trzeba czekać na szczepienie, bądź jest tam najmniej punktów szczepień. I tam realizowane są w miarę możliwości, jeśli chodzi o dostępność szczepionki firmy Johnson&Johnson, szczepienia - powiedział minister.
Przypomniał, że w punktach mobilnych właśnie ta jednodawkowa szczepionka jest wykorzystywana.
Wcześniej tłumaczył też, że "w dużych miastach punktów szczepień, a w konsekwencji wolnych terminów, jest stosunkowo dużo, natomiast w mniejszych miejscowościach, gdzie jest niewiele punktów szczepień te terminy są dłuższe".
Akcja została skierowana do tych powiatów, gdzie potrzeby w zakresie wykonywania szczepień są największe.
Dworczyk informował, że grupie wiekowej osób powyżej 70. roku ponad 73 proc. to osoby, które zostały zaszczepione lub są zarejestrowane na szczepienie.
- Te osoby cały czas zgłaszają się, zapisując się na kolejne terminy. Część osób na terminy majowe, część na terminy czerwcowe, nie dlatego, że nie ma w maju terminów, ale dlatego, że z jakichś powodów podejmują taką decyzję - powiedział
Przypomniał, że „w Polsce szczepienie jest całkowicie dobrowolne i zależy od decyzji obywatela".
- W akcji profrekwencyjnej, o której już dzisiaj mówiłem i która ma być uruchomiona w drugiej połowie maja, mamy też zaplanowany taki kanał komunikacyjny i zestaw działań, które są nastawione na osoby powyżej 60. roku życia. Dlaczego to jest ważne? Te osoby są narażone na najcięższy przebieg Covid-19. Tutaj planujemy nie tylko kampanię w mediach, ale również uruchomienie POZ - przekazał Dworczyk.
Materiał chroniony prawem autorskim - zasady przedruków określa regulamin.
Newsletter
Rynek Aptek: polub nas na Facebooku
Obserwuj Rynek Aptek na Twitterze
RSS - wiadomości na czytnikach i w aplikacjach mobilnych