
W co czwartej firmie medycznej we Włoszech zanotowano w ciągu ostatniego roku co najmniej jeden przypadek korupcji - to wnioski z analiz przeprowadzonych przez Instytut badań społeczno-ekonomicznych Censis. Straty służby zdrowia szacuje się na 4-9 mld euro.
Dane te przedstawiono w związku z obchodzonym w czwartek 2. Krajowym Dniem Walki z Korupcją w Służbie Zdrowia.
Najgorsza sytuacja panuje według Censis na południu kraju, gdzie wskaźnik korupcji w firmach działających w tym sektorze sięga 37 procent.
Najbardziej zagrożone procederem łapówkarstwa są zamówienia i zakup sprzętu, listy oczekujących pacjentów oraz przyjmowanie personelu do pracy - podkreślono w analizie badań Instytutu Censis, przeprowadzonych w ramach projektu "Wyleczmy korupcję". Koordynowała je włoska filia organizacji Transparency International we współpracy z Krajowym Instytutem Zdrowia.
Zauważono jednocześnie pewien postęp; za taki uznano to, że 96 procent firm medycznych uruchomiło system zbierania sygnałów o korupcji.
Konieczne są jednak - stwierdza się - jeszcze bardziej stanowcze działania. O ich potrzebie - zaznaczono - najlepiej świadczą szacunki, według których co roku około 6 procent wydatków w krajowym systemie służby zdrowia to rezultat marnotrawstwa i korupcji.
- Od 4 do 9 miliardów euro traci się rocznie w procesach całkowicie nieusprawiedliwionych zakupów, a zatem takich, które należy uznać za wynik zjawisk korupcyjnych - powiedział prezentując raport szef Instytutu Promocji Etyki w Służbie Zdrowia Francesco Macchia.
Zdrowie to sektor o wysokim ryzyku korupcji - przyznała minister zdrowia Beatrice Lorenzin, podsumowując wyniki badań.
Newsletter
Rynek Aptek: polub nas na Facebooku
Obserwuj Rynek Aptek na Twitterze
RSS - wiadomości na czytnikach i w aplikacjach mobilnych