
Równy podział środków na 5 komponentów w Krajowym Planie Odbudowy dawałby zdrowiu 20%, a nie 18%. Tymczasem właśnie na zdrowie przydzielono tych pieniędzy najmniej.
- Krajowy producenci leków doceniają starania polskiego rządu mające na celu przygotowanie Polski do nowej, „postcovidowej” rzeczywistości gospodarczej, czego wyrazem jest projekt Krajowego Planu Odbudowy (KPO) - mówi Krzysztof Kopeć, prezes Polskiego Związku Pracodawców Przemysłu Farmaceutycznego (PZPPF).
Zgłasza jednocześnie kilka uwag do projektu:
Na zdrowie powinno być więcej
Pandemia boleśnie przypomniała nam, że zdrowie jest najważniejszą wartością. Jeśli go zabraknie, trudno rozwijać gospodarkę. Niestety, wskaźniki zdrowotne w Polsce nie są optymistyczne, a to olbrzymie wyzwanie dla sytemu ochrony zdrowia, zwłaszcza, że pandemia odcisnęła na nim ślad w postaci ograniczenia dostępności do wielu usług. Dlatego środki na zdrowie w Krajowym Planie Odbudowy powinny być największe. Tymczasem stanowią zaledwie 18 %.
Pozostałe 4 komponenty: cyfryzacja, odporność i konkurencyjność gospodarki, mobilność oraz zielona energia - są ważne, ale czy możliwe do realizacji, gdy ludziom zabraknie zdrowia? Równy podział środków na 5 komponentów, dawałby zdrowiu 20%, a nie 18%. Jednak zważywszy na sytuacja zdrowotną Polaków środków finansowych na komponent Zdrowie powinno być więcej niż na pozostałe.
Zapowiedź budowania w ramach Krajowego Planu Odbudowy bezpieczeństwa lekowego kraju, równie przecież ważnego jak energetyczne to bardzo dobra wiadomość. Jednak kwota zaplanowana na komponent dotyczący rozwoju przemysłu farmaceutycznego stanowi jedynie 0,8 % środków KPO.
Na leki tyle samo co na drony
Przewidziane 193 mln euro na stworzenie sprzyjających warunków dla rozwoju sektora leków w Polsce nie wystarczy na realizację postawionego w KPO celu - poprawy bezpieczeństwa lekowego obywateli oraz uzyskania większej niezależności Polski w zakresie łańcucha dostaw leków i surowców do ich produkcji. Prawie ten sam poziom finansowania zaplanowano na technologie bezzałogowych statków powietrznych – istotnych dla rozwoju naszej gospodarki, ale nie niezbędnych - jak leki.
Rząd Włoch planuje wydać na rozwój przemysłu farmaceutycznego siedem razy więcej środków - 1,4 mld EUR.
Z naszych szacunków wynika, że kilkanaście działających w Polsce firm farmaceutycznych – zarówno państwowych, jak i prywatnych – zamierza ubiegać się o te środki, aby zwiększyć produkcję leków oraz substancji do ich wytwarzania.
Sztuka dla sztuki?
Trzeba też podkreślić, że KPO nie jest tylko rozdzielnikiem unijnych pieniędzy. To projekt reform, które mają przygotować Polska i całą Europę na postcovidową rzeczywistość. Dlatego, aby zwiększyć produkcję substancji czynnych i leków w Polsce nie wystarczy rozdzielić przyznane Polsce pieniądze.
Konieczna jest zmiany polityki resortu zdrowia wobec krajowych producentów. Zmuszanie na do kolejnych obniżek cen najtańszych już w UE leków, nie pozwoli na realizację zakładanych w KPO celów. Bo jeśli rząd jedną ręką będzie wspomagał branżę środkami unijnymi, a drugą zabierze te pieniądze podczas negocjacji cen leków, nie zbudujemy odporności naszej gospodarki po pandemii Covid-19.
Newsletter
Rynek Aptek: polub nas na Facebooku
Obserwuj Rynek Aptek na Twitterze
RSS - wiadomości na czytnikach i w aplikacjach mobilnych