
Lokal, w którym niegdyś mieściła się apteka, mimo wielokrotnego wystawiania na aukcję, nadal stoi pusty. Powód? Zarząd Budynków Komunalnych w Krakowie chce, aby w tym miejscu ponownie została utworzona apteka, jednak chętnych nie ma, bo w okolicy działa już pięć placówek.
Jak pisze Gazeta Krakowska, urzędnicy z ZBK postawili warunek: w pomieszczeniach, w których dawniej działała apteka, można prowadzić tylko aptekę, jednak chętnych prowadzić taki biznes nie mogą znaleźć w kolejnych przetargach na wynajem, bo w okolicy powstało już pięć aptek.
Zgodnie z ustawą „apteka dla aptekarza” nie można uzyskać zezwolenia na otwarcie apteki, jeśli w promieniu 500 metrów funkcjonuje już taka placówka. Dystans mierzy się w linii prostej:
- W tym wypadku w promieniu 500 metrów jest już pięć aptek. Wyklucza to podejmowanie działalności farmaceutycznej. Pewnie dlatego w pięciu kolejnych licytacjach nikt się nie zgłosił - mówi Krzysztof Kwarciak, radny dzielnicy w Krakowie, ma terenie której znajduje się lokal.
Wyjaśnia, że choć pod tym adresem wcześniej funkcjonowała apteka to nowy najemca musiałyby się jeszcze raz starać o pozwolenie. A w tej sytuacji nie uzyskałby zgody.
Więcej: http://www.gazetakrakowska.pl/
Newsletter
Rynek Aptek: polub nas na Facebooku
Obserwuj Rynek Aptek na Twitterze
RSS - wiadomości na czytnikach i w aplikacjach mobilnych