
Na 10 maja zapowiadany jest ogólnopolski strajk techników farmaceutycznych i właścicieli punktów aptecznych. Będą protestować przeciw zmianom w prawie, które - ich zdaniem - zakładają likwidację zawodu technika i wygaszenie kształcenia w tej specjalności.
Będą wyrażać swój sprzeciw także wobec ograniczaniu obowiązków techników po prowadzeniu ustawy „apteka dla aptekarza”.
Jak wyjaśnił Paweł Klimczak w rozmowie z agencją Newseria Biznes, technicy nie mają szansy na skontaktowanie się z władzami i przedstawienia swojej opinii w tej sprawie: - Ministerstwo Zdrowia nas ignoruje – przyznał.
Jego zdaniem, projekt ustawy „Apteka dla aptekarza” spowoduje powstanie pewnego lobby, co doprowadzi do całkowitego zabetonowania rynku:
- Z drugiej strony, będą z niego wypychani technicy farmaceutyczni, a musimy pamiętać o tym, że dziś w dużej części są oni właścicielami i podstawowym personelem w wielu aptekach – podkreślił.
W ocenie Pawła Klimczaka, resort zamierza zlikwidować zawód technika farmaceutycznego, powołując w zamian inne profesje odpowiadające na zapotrzebowanie systemu służby zdrowia.
– Pojawiają się plotki, że zamiast technika farmaceutycznego ma zostać wprowadzony zawód pomocy aptecznej, który będzie pracował z przyuczenia, coś jak sprzedawca w sklepie. Jest to oczywisty regres, który nie będzie służył ani rynkowi, ani pacjentom, tylko określonej grupie zawodowej – zaznaczył.
Więcej: https://biznes.newseria.pl
Newsletter
Rynek Aptek: polub nas na Facebooku
Obserwuj Rynek Aptek na Twitterze
RSS - wiadomości na czytnikach i w aplikacjach mobilnych