
Podstawowym zadaniem samorządów zawodowych w Polsce jest reprezentowanie przedstawicieli zawodów zaufania publicznego i dbałość o należyte wykonywanie tych zawodów – podkreśla prof. Robert Gwiazdowski, szef Rady Programowej Warsaw Enterprise Institute.
– „Apteką dla aptekarza” poszliśmy wbrew europejskiemu trendowi. Wystarczy wspomnieć przykład Irlandii, w której wprowadzono tego rodzaju przepisy, a następnie po kilku latach je wycofano – liczba aptek spadła, a marże tych, które na rynku pozostały, diametralnie wzrosły. Tymczasem w Polsce od lat przedstawiciele korporacji aptekarskiej prowadzą działania mające na celu usunięcie z rynku aptek, których właścicielami nie są farmaceuci – twierdzi Marcin Piskorski, prezes Związku Pracodawców Aptecznych PharmaNET.
– Narzędziami tych działań są hejt, zmiana znaczenia przepisów prawa bez zmiany ich treści, dezinformacja i składanie donosów. Wskutek forsowania interpretacji przepisów sprzecznej z ich faktyczną treścią i współpracy z organami inspekcji, część środowiska aptecznego doprowadza uczciwych właścicieli aptek niemal na skraj bankructwa. Przy tym, pod pozorem walki o niezależność farmaceutów dąży się w praktyce do realizowania czystych celów biznesowych – przedsiębiorcy znajdujący się w sytuacji bez wyjścia stanowią potencjalnych „klientów” giełd aptek, którzy skłonni będą pozbyć się swojego majątku po znacznie zaniżonej cenie. Narracja dotycząca zawodowej deontologii i wzniosłych ideałów to jedynie zasłona dymna. W rzeczywistości chodzi o ostrą walkę konkurencyjną – ze szkodą dla pacjentów - ocenia.
Newsletter
Rynek Aptek: polub nas na Facebooku
Obserwuj Rynek Aptek na Twitterze
RSS - wiadomości na czytnikach i w aplikacjach mobilnych