
Jedna z pacjentek apteki w Gryficach chciała otrzymać od farmaceutki fakturę za zakup leków ze sprzedaży odręcznej. Ta odmówiła. Urzędnik skarbówki ocenia, że każdy, kto dokonuje zakupów i żąda od sprzedawcy faktury, musi ją otrzymać.
W tym przypadku mieszkanka Gryfina poszła do innej apteki, gdzie bez trudu otrzymała fakturę na leki - relacjonuje superportal24.pl.
Aptekarka, która odmówiła wystawienia faktury tak tłumaczyła swoje postępowanie: - Kobieta chciała fakturę nie na siebie. To była sprzedaż odręczna, bez recepty, więc każdy może do niej podać, co mu się podoba. Faktura musi zawierać dane, w tym pesel, żeby było wiadomo czyja ona jest.
Dodaje: - U nas na ogół faktury biorą klienci, którzy mają receptę. Tam są wszystkie dane i nie ma problemu z jej wystawieniem. Nie byłoby też problemu, gdyby to nie była imienna faktura, a na przykład na zakład pracy, czy stowarzyszenie.
Sprzedawca nie może odmówić dla nabywcy wystawienia faktury jako dowodu zakupu towaru.
Żaden z przepisów prawa nie formułuje jednoznacznie obowiązku umieszczania na fakturze numeru PESEL albo NIP nabywcy, który jest osobą fizyczną nieprowadzącą działalności gospodarczej (a to największa grupa pacjentów aptek). W takich sytuacjach obowiązkowe są tylko: imiona i nazwiska lub nazwy bądź nazwy skrócone sprzedawcy i nabywcy oraz ich adresy, a także numer identyfikacji podatkowej sprzedawcy.
Więcej: http://www.superportal24.pl/
Newsletter
Rynek Aptek: polub nas na Facebooku
Obserwuj Rynek Aptek na Twitterze
RSS - wiadomości na czytnikach i w aplikacjach mobilnych