
Ustawa zamyka dostęp do najlepszych lokalizacji w sensie miejsc o dużym potencjale, wynikającym z położenia w centrum miasta, przy głównej ulicy, przy większych osiedlach. Ale są mniej oczywiste miejsca, gdzie taki potencjał istnieje - ocenia Marek Turlejski z DataWise.
Nadal w Polsce są miejsca, gdzie można otworzyć nową aptekę
Rynek Aptek: 25 czerwca wchodzi w życie ustawa „apteka dla aptekarza”, która wprowadza m.in. ograniczenia demograficzno-geograficzne. Firma DataWise opracowała metodę, która pozwala wytypować miejsca na mapie Polski, gdzie jest możliwe otwarcie nowej placówki, a wytypowane lokalizacje są w miarę atrakcyjne. Dużo jest takich miejsc?
Marek Turlejski, DataWise: W zasadzie o lokalizacji nowych aptek w dużych miastach można zapomnieć. Prawie w całości są już pokryte placówkami. Ale to nie jest tak, że już zupełnie nie ma miejsca. Oczywiście z tych białych plam trzeba jeszcze wybrać te, które dają szansę na prowadzenie biznesu.
RA: Jak Państwo to ocenili?
MT: Nasza firma zajmuję się analizą geoprzestrzenną. Korzystając z doświadczeń w tym zakresie, podzieliliśmy obszar Polski na kwadraty i stworzyliśmy warstwę wielu milionów lokalizacji. Każdemu z takich kwadratów przypisaliśmy pewne miary potencjału.
Szukaliśmy kilku informacji. Po pierwsze, ile w okolicy przypisanej do jednego kwadratu mieszka ludzi. Sprawdziliśmy też, ile z tych osób pracuje, jaki jest średni wiek mieszkańców oraz czy do potencjalnej lokalizacji jest możliwy dojazd. Sprawdziliśmy również indeks atrakcyjności handlowo – usługowej (syntetyczna miara, która mówi o tym, czy w danym miejscu koncentrują się inne aktywności usługowo-handlowe). Do tego dodaliśmy liczbę konkurencyjnych aptek.
Na bazie tych pojedynczych kryteriów zbudowaliśmy ranking i wybraliśmy ok. 800 najatrakcyjniejszych stref.
RA: Co wynika z tego rankingu?
MT: Wyszło nam, że lokalizacje, gdzie jest jeszcze miejsce na nowe apteki, koncentrują się w mniejszych miastach albo na ich peryferiach. W naszej ocenie, ustawa zamyka dostęp do najlepszych lokalizacji w sensie miejsc o dużym potencjale, wynikającym z położenia w centrum miasta, przy głównej ulicy, przy większych osiedlach. Jeśli inwestorzy, szczególnie sieciowi, nie zdołali otworzyć apteki w takim dobrym miejscu, już tego nie zrobią – mogą co najwyżej przejąć już istniejącą.
Materiał chroniony prawem autorskim - zasady przedruków określa regulamin.
Newsletter
Rynek Aptek: polub nas na Facebooku
Obserwuj Rynek Aptek na Twitterze
RSS - wiadomości na czytnikach i w aplikacjach mobilnych