Organizacje branżowe "Farmacja Polska" oraz PASMI Związek Pracodawców Polski Związek Producentów Leków Bez Recepty popierają protest niezależnych mediów w związku z planowanym wprowadzeniem przez rząd nowego podatku od reklam emitowanych w telewizji, radiu i Internecie, wprowadzanego pod pretekstem walki z pandemią Covid-19 - napisały w komunikacie.

Dodają: "Wprowadzenie podatku od reklam stanowi nie tylko zagrożenie dla rynku mediowego, ale także zagrożenie dla branż powiązanych. Wprowadzenie podatku spowoduje zwiększenie cen reklam, co przełoży się na ceny reklamowanych leków, wyrobów medycznych oraz suplementów diety i ostatecznie dotknie odbiorcę zainteresowanego ww. produktami, które często są niezbędne do prawidłowego funkcjonowania i utrzymania stanu zdrowia .

Nowy podatek, w nieuprawniony sposób, traktuje na równi produkty lecznicze, wyroby medyczne i suplementy diety z produktami powszechnie uważanymi za szkodliwe dla zdrowia, jak napoje z wysoką zawartością cukru. Takie podejście spowoduje, iż największym podatkiem zostaną objęte zarówno reklamy produktów poprawiających zdrowie, niejednokrotnie stosowanych wspierająco do walki z COVID-19, jak i produktów mających negatywny wpływ na zdrowie publiczne.

Wprowadzenie nowego podatku dyskryminuje produkty niezwykle ważne z punktu widzenia zdrowia publicznego, jak leki, czy też wyroby medyczne, poprzez objęcie ich wyższą stawką opodatkowania.

Podatek wprowadza także nieuprawnione preferowanie jednych firm, podczas gdy selektywnie obciąża się te, które w czasie pandemii stanęły i stoją na wysokości zadania, dostarczając pacjentom i sektorowi ochrony zdrowia środki niezbędne do walki z koronawirusem i COVID-19.

Obciążenia finansowe spowodują destabilizację gospodarki w wielu obszarach, nie tylko stanowiąc zagrożenie rozwoju rynku mediów, ale poprzez oddziaływanie na inne branże w konsekwencji negatywny wpływ przeniesie się na reklamowane produkty, a ostatecznie stratny będzie sam pacjent.

Mając na uwadze dalekosiężne negatywne oddziaływanie proponowanego podatku, jesteśmy przeciwni jego wprowadzeniu i wzywamy do wycofania się z tego pomysłu".