
Na polecenie ministra zdrowia, Adama Niedzielskiego, Narodowy Fundusz Zdrowia ponownie zaleca ograniczenie do niezbędnego minimum lub czasowe zawieszenie udzielania świadczeń wykonywanych planowo. Z powodu rozwoju epidemii. Po co tworzono szpitale tymczasowe?
"Aby zapewnić dodatkowe łóżka szpitalne dla pacjentów wymagających pilnego przyjęcia do szpitala, Centrala NFZ zaleca ograniczenie do niezbędnego minimum lub czasowe zawieszenie udzielania świadczeń wykonywanych planowo" - poinformował płatnik.
Dodaje, że ograniczenie nie powinno dotyczyć planowej diagnostyki i leczenia chorób nowotworowych.
- Przy ograniczeniu lub zawieszeniu udzielania świadczeń, należy wziąć pod uwagę przyjęty plan leczenia oraz wysokie prawdopodobieństwo pobytu pacjenta po zabiegu w oddziale anestezjologii i intensywnej terapii - dodaje w komunikacie.
Odraczane świadczenia
Zalecenie dotyczy przede wszystkim planowanych pobytów w szpitalach w celu przeprowadzenia diagnostyki oraz zabiegów diagnostycznych, leczniczych i operacyjnych, w szczególności:
- endoprotezoplastyki dużych stawów
- dużych zabiegów korekcyjnych kręgosłupa
- zabiegów naczyniowych na aorcie brzusznej i piersiowej
- pomostowania naczyń wieńcowych
oraz
- dużych zabiegów torakochirurgicznych
- zabiegów wewnątrzczaszkowych
- nefrektomii
- histerektomii
- z powodów innych niż onkologiczne.
"Jednocześnie wskazujemy, że w każdym przypadku odroczenia terminu udzielenia świadczenia, należy indywidualnie ocenić oraz wziąć pod uwagę uwarunkowania i ryzyka dotyczące stanu zdrowia pacjentów, a także prawdopodobieństwo jego pogorszenia i potencjalne skutki" - zaleca.
Po co są szpitale tymczasowe?
Pod postem ministra zdrowia i NFZ umieszczonych na Twitterze pojawiły się komentarze internautów. Wielu z nich zadawało pytania, po co w takim razie tworzono te wszystkie szpitale tymczasowe, jeśli teraz z powodu pandemii zawiesza się planowane zabiegi?
"Przecież Szpitale Covidowe stoją puste i tam powinni trafiać pacjenci. Zawieszanie udzielania świadczeń w sytuacji, gdzie są tysiące wolnych łóżek dla Covidowców to nic innego jak mordowanie obywateli, zdaje pan sobie z tego sprawę panie ministrze?" - zadal pytanie jeden z internautów.
"Jestem zaszczepiony. Współpracownicy też. Pacjentów możemy utrzymać w miarę "zdystansowanych" warunkach. Mamy szpitale narodowe. Zabiegi muszą iść" - dodaje inny.
1200 łóżek na Narodowym
Pierwszy szpital rezerwowy powstał na stadionie PGE Narodowym w Warszawie. Placówka jest wyposażona w 160 kardiomonitorów, 45 respiratorów, 4 mobilne RTG, 3 wytwornice tlenu, 2 USG. Docelowo na PGE Narodowym dostępnych będzie 1200 łóżek szpitalnych - informował rządowy serwis.
W każdym województwie powstał przynajmniej jeden szpital rezerwowy dla pacjentów z COVID-19. Dzięki tym działaniom baza łóżek szpitalnych dla pacjentów zakażonych koronawirusem zwiększy się o ponad 5 tys. miejsc - dodano.
Newsletter
Rynek Aptek: polub nas na Facebooku
Obserwuj Rynek Aptek na Twitterze
RSS - wiadomości na czytnikach i w aplikacjach mobilnych