
W związku z pojawiającymi się w ostatnim czasie spekulacjami na temat przyczyn likwidacji poznańskiej apteki Galenica informujemy, że jej zamknięcia w żaden sposób nie można łączyć z regulacją zwaną „Apteką dla Aptekarza” - informuje Tomasz Leleno, rzecznik NIA.
Jak wyjaśnia, potwierdza to właścicielka apteki, która - jak sama mówi - nie uważa się za ofiarę nowych przepisów, lecz bezduszności urzędników Izby Administracji Skarbowej w Poznaniu.
Na czym polega konflikt?
Właściciel nieruchomości (Izba Administracji Skarbowej w Poznaniu), od którego farmaceutka wynajmowała powierzchnię na prowadzenie apteki, postanowił nie przedłużać jej umowy najmu lokalu, która wygasła po 3 latach obowiązywania. Do wypowiedzenia umowy doszło na początku 2017 r., a więc w czasie gdy reguła „Apteka dla Aptekarza” jeszcze nie obowiązywała (regulacja weszła w życie dopiero 25 czerwca br.)
- Nieprawdziwe są zatem informacje mówiące o utracie całego majątku przez farmaceutkę, z uwagi na wejście w życie nowelizacji Prawa farmaceutycznego. To właśnie te regulacje dają jej możliwość odkupienia już istniejącej apteki wraz z lekami lub też skorzystania z wielu innych dostępnych ofert sprzedaży placówek, znajdujących się na terenie Poznania. Farmaceutka nie skorzystała jednak z tej możliwości, tłumacząc to brakiem nowych planów inwestycyjnych – tłumaczy Tomasz Leleno, rzecznik NIA.
PharmaNET autorem prowokacji
Łączenie jednostkowego przypadku likwidacji apteki z wejściem w życie przepisów potocznie zwanych „Apteką dla Aptekarza” Izba traktuje jako nieudolną próbę dyskredytacji tej regulacji.
- Autorem prowokacji jest Związek Pracodawców Aptecznych PharmaNET, a więc organizacja skupiająca zaledwie kilkanaście podmiotów sieciowych, która od samego początku aktywnie torpedowała w Parlamencie RP rozwiązania porządkujące rynek farmaceutyczny – mówi Tomasz Leleno.
Zwraca uwagę, że to właśnie działalność niektórych sieci aptecznych zrzeszonych w PharmaNET przyczyniła się do 60-proc. przejęcia polskiego rynku (pod względem wartości sprzedaży), co doprowadziło do bankructwa ponad 4,5 tys. aptek indywidualnych, a nagminne przekraczanie dopuszczalnych limitów koncentracji przez ok. 1,5 tys. placówek sieciowych naruszało przepisy Prawa farmaceutycznego.
Newsletter
Rynek Aptek: polub nas na Facebooku
Obserwuj Rynek Aptek na Twitterze
RSS - wiadomości na czytnikach i w aplikacjach mobilnych