
My, farmaceuci, mamy ogromny wpływ na farmakoterapię pacjentów. Jesteśmy ostatnim ogniwem w łańcuchu medycznym, zaraz po lekarzach, pielęgniarkach, fizjoterapeutach itd. Możemy wyłapać pomyłki i im zaradzić – czytamy na facebookowym profilu Będąc Młodym Farmaceutą.
Tym wpisem młodzi farmaceuci chcą zwrócić uwagę na problemy wynikające z niewyraźne wypisanej recepty przez lekarza. Walczą również z wizerunkiem farmaceuty, który przez wielu pacjentów jest traktowany jako zwykły sprzedawca.
Opisują sytuację, w której farmaceutka „dostała Rp, na której na pierwszy rzut oka był Ketrel 100mg (lek neuroleptyczny stosowany m.in. w leczeniu schizofrenii). Zastanawiająca była karteczka od pacjenta, na której dostał zalecenia lekarskie: "Ketrel 1x1 do ustania bólu". Po szczegółowym wywiadzie oraz zadzwonieniu do lekarza okazało się, że to nie miał być Ketrel. To miał być Ketonal”.
Dalej piszą: „I niech mi ktoś teraz zarzuci, że farmaceuta to TYLKO sprzedawca”.
Więcej: www.facebook.com
Newsletter
Rynek Aptek: polub nas na Facebooku
Obserwuj Rynek Aptek na Twitterze
RSS - wiadomości na czytnikach i w aplikacjach mobilnych