
Prezydium NRL po zapoznaniu się z projektem rozporządzenia Ministra Zdrowia w sprawie metod zapobiegania zakażeniom spowodowanym wybranymi biologicznymi czynnikami chorobotwórczymi o szczególnej zjadliwości lub oporności kieruje do resortu swoje uwagi.
Prezydium Naczelnej Rady Lekarskiej proponuje, aby wskazać w rozporządzeniu na najistotniejszą rolę Enterobacteriaceae produkujących karbapenemazy oraz uwzględnić działania ograniczające rozprzestrzenianie na szczeblu ogólnokrajowymi oraz regionalnym, które są uznane za najważniejsze w piśmiennictwie epidemiologicznym oraz wytycznych Centrum Kontroli Chorób.
NIL uważa, że zasadnym wydaje się określenie w projekcie zadań Głównego Inspektora Sanitarnego oraz zadań Wojewódzkich Stacji Sanitarno-Epidemiologicznych, przede wszystkim dotyczących monitorowania lekooporności z opracowywaniem informacji zwrotnej wraz z propozycjami działań naprawczych.
Zdaniem Prezydium, nie jest właściwym rozwiązaniem wprowadzenie obowiązkowego systemu prowadzenia badań przesiewowych we wszystkich szpitalach, każdego typu opieki instytucjonalnej i wszystkich regionach Polski:
„Nie jest to rozwiązanie optymalne, ani zalecane przez instytucje/agencje międzynarodowe, nawet w odniesieniu do krajów o znacznie wyższych niż w Polsce nakładach na opiekę zdrowotną. Wybór prowadzenia badań przesiewowych” – pisze NIL.
Izba zauważa również, że wejście w życie rozporządzenia w zaprojektowanym kształcie pociągnie za sobą skutki finansowe dla szpitali:
„Należy założyć, że dla dużych szpitali (ok. 40000 hospitalizacji rocznie) wydatki związane z proponowanym w projekcie szerokim – a nieuzasadnionym w świetle obecnej wiedzy z zakresu epidemiologii i mikrobiologii – prowadzeniem badań przesiewowych mogą wynosić ok. 1 mln zł rocznie” – czytamy.
Więcej: http://www.nil.org.pl/
Newsletter
Rynek Aptek: polub nas na Facebooku
Obserwuj Rynek Aptek na Twitterze
RSS - wiadomości na czytnikach i w aplikacjach mobilnych