Niedawno informowaliśmy za Pulsem Biznesu o planach przejęcia części akcji izraelskiej sieci apteczno-drogeryjnej Super-Pharm przez Fundusz CVC Capital Partners, którego siedziba znajduje się w Luksemburgu.

Fundusz miałby przejąć całość pakietu banków, czyli 25 proc. i 15 proc. udziałów, należących do założyciela firmy i właściciela, Leona Kofflera - łącznie 40 proc. Wartość potencjalnej transakcji to w przeliczeniu 750 mln zł.

Jak czytamy na stronach izraelskiego dziennika Hareetz, sieć nie ma obecnie dobrej passy. Niedawno tamtejszy UOKiK wydał zgodę na przejęcie części placówek konkurencyjnej sieci New Pharm przez sieć handlową Super-Sol. Super-Pharm bezskutecznie próbował zapobiec tej transakcji.

Super-Sol, nabywca dziewięciu aptek, zapowiada wejście w ten segment, co oznaczałoby powstanie na rynku trzeciego gracza, konkurencyjnego wobec Super-Pharm.

Jednocześnie izraelskiego ministerstwo ekonomii i przemysłu przyjrzało się cenom w Super-Pharm za produkty kosmetyczne - przybory toaletowe i higieny osobistej, uznając je za zbyt wysokie w porównaniu do cen w supermarketach. Według ministerialnej oceny, segment drogeryjny w Izraelu jest jednym z najmniej konkurencyjnych, dających wysokie marże, co przekłada się na wysokie ceny dla konsumentów.

Sposobem na problemy na lokalnym rynku ma być ucieczka na rynki zagraniczne. Szukanie partnera biznesowego może zapewniać finansowanie kolejnych inwestycji i kontaktów na świecie, pomagając w ekspansji sieci za innych rynkach.

Jak przypomnieli autorzy Hareetz, w Polsce sieć zarządza 74 placówkami. Zauważyli też zmianę prawa w Polsce, która uniemożliwia sieci powiększenia stanu posiadania poprzez nabywanie kolejnych aptek.

Podali też informację o planach zakupu Super-Pharm przez europejską sieć aptek.

Więcej: https://www.haaretz.com/