
Mój pomysł nie znalazł początkowo zrozumienia w krajowym środowisku farmaceutycznym. Spotykałem się z różnymi opiniami, z których część negowała to rozwiązanie – wspomina Piotr Merks i opowiada jak narodziła się koncepcja lekolepek.
Jak mówi gazecie „Puls Biznesu” Piotr Merks, współorganizator Związku Zawodowego Pracowników Farmacji, jego pierwsze zderzenie z zawodem farmaceuty nie napełniło go optymizmem. Wspomina, że demotywowała go rzeczywistość.- Rozliczano nas ze skrupulatności w prowadzeniu kasy, a nie z opieki nad pacjentem. Doszedłem wówczas do wniosku, że jeśli zostanę w kraju, to z biegiem lat znienawidzę to, co jest moją ogromną pasją: farmację – przyznaje.
Pierwszą okazją do podglądania odmiennej rzeczywistości było dla farmaceuty stypendium naukowe w Finlandii.
— Tam okryłem aptekarstwo na nowo. Edukacja prowadzona była w jasny i klarowny sposób, duży nacisk kładziono na wiedzę praktyczną i przedmioty kliniczne. Zasadą przewodnią tamtejszych placówek było skoncentrowanie się nie na leku, lecz na pacjencie korzystającym ze świadczeń udzielanych w aptekach lub szpitalach.
Koncepcja lekolepek narodziła się w 2004 r. - Znając zagraniczne rozwiązania, postawiłem na system kolorowych piktogramów. Niestety mój pomysł nie znalazł początkowo zrozumienia w krajowym środowisku farmaceutycznym. Spotykałem się z różnymi opiniami, z których część negowała to rozwiązanie – opowiada Piotr Merks.
Ostatecznie w 2014 r. zaczął się ubiegać o prawo ochronne w Urzędzie Patentowym RP.
W 2015 r. nadszedł czas na poszukanie dofinansowania opracowanych rozwiązań. Potencjał lekolepek dostrzegło Narodowe Centrum Badań i Rozwoju, które przyznało 800 tys. zł, a 200 tys. zł Piotr Merks otrzymał od Funduszu.
- Komercjalizacja była jedną z ważniejszych decyzji— przyznaje farmaceuta.
W jego ocenie część dobrych rozwiązań nadal pozostaje w uczelnianych archiwach. — To ogromny błąd, ponieważ Polsce powinno szczególnie zależeć na innowacji. Niestety, odnoszę wrażenie, że nadal tkwimy w skostniałym systemie nieprzyjaznym innowatorom — ocenia.
Więcej: www.pb.pl
Newsletter
Rynek Aptek: polub nas na Facebooku
Obserwuj Rynek Aptek na Twitterze
RSS - wiadomości na czytnikach i w aplikacjach mobilnych