
Import równoległy istnieje w Polsce od 2005 roku, polega na tym, że produkty są kupowane w kraju, w którym ich cena jest niska i eksportowane w celu odsprzedaży tam, gdzie cena jest wyższa.
Wartość sprzedaży produktów pochodzących z importu równoległego wzrosła w I kwartale 2009 roku w porównaniu do analogicznego okresu w 2008 roku o 31 proc. i wyniosła 25,1 mln zł (0,49 proc. wartości całego rynku sprzedaży do aptek) – wynika z danych IMS Health.
W tym samym okresie ilościowo sprzedaż produktów z importu równoległego wzrosła o 25 proc. i wyniosła ok. 1,6 mln opakowań (0,36 proc. całkowitej sprzedaży ilościowej hurtowni do aptek). Jednak zawirowania na rynku finansowym wpłynęły na zjawisko importu równoległego. W marcu 2009 hurtownie sprzedały aptekom 446 tys. opakowań leków pochodzących z importu równoległego – najmniej od sierpnia 2008 roku.
W tym samym miesiącu wartość importu osiągnęła niemal 8 mln złotych, a jego udział wartościowy w całkowitej sprzedaży hurtowni do aptek wyniósł 0,47 proc. - najmniej od sześciu miesięcy.
Import równoległy istnieje w Polsce od 2005 roku, polega na tym, że produkty są kupowane w kraju, w którym ich cena jest niska i eksportowane w celu odsprzedaży tam, gdzie cena jest wyższa. W Polsce produkty z importu równoległego zarejestrowało 19 importerów równoległych (w tym 3 importerów produktów weterynaryjnych), ale tylko połowa wprowadziła je do obrotu.
5 największych importerów równoległych (Blau Farma, Delfarma, Forfarm, InPharm, Inter Pharma) kontroluje obecnie blisko 92 proc. wartości rynku importu równoległego.
Od 2005 do końca 2008 roku importerzy równolegli uzyskali łącznie niemal 360 pozwoleń na import leków (tylko w 2008 roku wydano 159 pozwoleń). Najwięcej leków importowanych jest do Polski z Grecji, Czech, Francji, Wielkiej Brytanii, Hiszpanii i Węgier.
Newsletter
Rynek Aptek: polub nas na Facebooku
Obserwuj Rynek Aptek na Twitterze
RSS - wiadomości na czytnikach i w aplikacjach mobilnych