
Wojewódzki inspektor farmaceutyczny może cofnąć zezwolenie, jeżeli apteka nie zaspokaja w sposób uporczywy potrzeb ludności w zakresie wydawania leków. I podkreśla, że kluczowe jest tu słowo "uporczywy".
Sprawa zaczęła się od skargi mieszkanki Sztumu, która nie mogła kupić w nocy leku, mimo że zgodnie z harmonogramem pracy aptek, uchwalonym prze radę powiatu, jedna z placówek powinna być otwarta.
W tej sprawie złożono też skargę na ręce starosty sztumskiego, który skierował ją do WIF w Gdańsku - informuje tvsztum.pl.
Pomorski Wojewódzki Inspektor Farmaceutyczny odpowiedział, że podejmie wszelkie niezbędne czynności w ramach swoich uprawnień. Może cofnąć zezwolenie, jeżeli apteka nie zaspokaja w sposób uporczywy potrzeb ludności w zakresie wydawania produktów leczniczych.
Jak zaznacza, uciążliwy nie oznacza incydentalnego naruszania obowiązków wynikających z uchwały Rady Powiatu. Samo cofnięcie zezwolenia jest środkiem stosowanym z dużą ostrożnością, bo jest to istotne ograniczenie wolności prowadzenia działalności gospodarczej.
"Nie każdy przypadek naruszenia obowiązku pełnienia dyżurów prowadzi do cofnięcia zezwolenia" - dodaje gdański WIF.
Co na to starosta sztumski? - Przydałoby się, gdyby Pomorski Wojewódzki Inspektor Farmaceutyczny cofnął jedną koncesję, bo zrobiłby się porządek...
Więcej: http://www.tvsztum.pl/
Newsletter
Rynek Aptek: polub nas na Facebooku
Obserwuj Rynek Aptek na Twitterze
RSS - wiadomości na czytnikach i w aplikacjach mobilnych