
Mimo że obywatelskim projektem o minimalnych wynagrodzeniach w ochronie zdrowia zajmą się sejmowe komisje zdrowia oraz finansów publicznych, lekarze i tak mają zamiar strajkować. Żądają przede wszystkim uchwalenia ustawy.
Skierowanie obywatelskiego projektu do dwóch komisji nie uspokaja działaczy Porozumienia Zawodów Medycznych (PZM). 2 października rozpoczną strajk, który może zdezorganizować funkcjonowanie publicznej służby zdrowia - informuje Rzeczpospolita.
Przede wszystkim żądają uchwalenia ustawy, którą przygotowali przedstawiciele wszystkich profesji zrzeszonych w PZM.
Tymczasem 20 lipca prezydent podpisał przygotowaną przez rząd ustawę regulującą sposób ustalania najniższego wynagrodzenia pracowników medycznych. Jego docelowa wysokość będzie osiągnięta po upływie okresu przejściowego - do końca 2021 r.
Zdaniem lekarzy podwyżki przewidziane przez resortowy projekt są jednak niepewne. Choć oficjalnie pierwsze wzrosty, zaplanowane od 1 lipca br., wyniosą co najmniej 10 proc. różnicy pomiędzy wynagrodzeniem zasadniczym a minimalnym, lekarze obawiają się, że podwyżki nie przekroczą kilkudziesięciu złotych rocznie.
Więcej: www.rp.pl
Newsletter
Rynek Aptek: polub nas na Facebooku
Obserwuj Rynek Aptek na Twitterze
RSS - wiadomości na czytnikach i w aplikacjach mobilnych