
"Newsweek" opisuje działania lekarza Jarosława Górnickiego, alergologa i pediatrę, który od kilku lat wystawia recepty na tzw. tabletkę po wszystkim kobietom, które się do niego zgłoszą, za symboliczną złotówkę. Dlaczego to robi?
W Polsce, wszystkie leki antykoncepcyjne, w tym pigułki "dzień po" od 2017 roku można kupić tylko na receptę. Wcześniej, jeden z preparatów, ellaOne, był sprzedawany bez recepty osobom powyżej 15. roku życia.
Jak czytamy w "Newsweeku", lekarz przyznaje, że recepty wydaje od około czterech lat, czyli od czasu, kiedy w Polsce zakazano sprzedaży tabletek "dzień po" bez recepty.
Jak sam mówi, to rodzaj jego obywatelskiego nieposłuszeństwa: - W Europie nawet 15-latki mogą kupić taką tabletkę, a w Polsce nie mogą zrobić tego dorosłe kobiety - mówi.
Prowadzi też stronę, na której informuje: "Ze względu na krzywdzącą kobiety decyzję Ministra Zdrowia, recepty na antykoncepcję awaryjną EllaOne wydaję za 1 PLN. Lek ten w Unii Europejskiej wydawany jest bez recepty".
Początkowo wystawiał jedną, dwie recepty miesięcznie. Jak opowiada, potem była już jedna dziennie, a od październikowej decyzji Trybunału prawie 10 dziennie. - W grudniu 2020 r. wypisałem ich 250, a w styczniu po opublikowaniu wyroku TK 900. Jest różnica - stwierdził.
Pod informacjami, jak zamówić receptę, podaje też namiary na wsparcie psychologiczne w sytuacjach trudnych dla dziewcząt i kobiet.
Więcej: https://wiadomosci.wp.pl/
Newsletter
Rynek Aptek: polub nas na Facebooku
Obserwuj Rynek Aptek na Twitterze
RSS - wiadomości na czytnikach i w aplikacjach mobilnych