
NFZ będzie jeszcze działał do końca przyszłego roku choć miał być zlikwidowany do 2018 r., z kolei zmiany w POZ mogą zostać wprowadzone nawet jeszcze później - pilotaż nowych rozwiązań ma potrwać do końca 2019 roku.
GW wskazuje, że przeciągają się ważne zmiany, które miały być kluczowe w reformowaniu polskiej służby zdrowia. Z czego wynikają opóźnienia, nie do końca wiadomo, ale istnieje ryzyko, że nie są dobrym zwiastunem skutecznego zrealizowania planów rządu.
Resort zdrowia - jak zaznacza GW - na później przekłada też dostosowanie szpitali do wymogów unijnych. Wszystkie lecznice do końca br. miały podnieść standard leczenia m.in. przez zmniejszenie liczby łóżek w salach dla chorych i wyposażenie ich w sanitariaty. I wielu dyrektorów dostosowało szpitale. Tyle, że to Państwowa Inspekcja Sanitarna będzie decydowała, który szpital ma się unowocześnić, a opinia, czy warunki w szpitalu zagrażają bezpieczeństwu pacjentów, będzie uznaniowa.
Według GW główną przyczyną odłożonych w czasie decyzji o reformie systemu jest brak pieniędzy, więc resort zdrowia gra na zwłokę. Wyborcza konstatuje, że nie jest to jednak zła wiadomość, bo "system zdrowia nie znosi nagłych zmian".
Więcej: www.wyborcza.pl
Newsletter
Rynek Aptek: polub nas na Facebooku
Obserwuj Rynek Aptek na Twitterze
RSS - wiadomości na czytnikach i w aplikacjach mobilnych