
Określenie jasnych zasad refundacji wyrobów medycznych to bardzo ważna sprawa dla wszystkich uczestników systemu ochrony zdrowia. Projekt ustawy w tym zakresie wymaga dalszych konsultacji — uważa Anna Kasprzak, prezes Ogólnopolskiej Izby Gospodarczej Wyrobów Medycznych Polmed.
Skomplikowany system finansowania i refundowania tego rodzaju produktów — od pieluchomajtek po protezy i wózki inwalidzkie — miał zostać uproszczony i ujednolicony dzięki nowelizacji ustawy o refundacji leków, środków spożywczych specjalnego przeznaczenia oraz wyrobów medycznych. Miał, ale ciągle nie jest - wskazuje Rzeczpospolita.
Izbie nie podoba się, że zasady refundacji wyrobów medycznych są w dużej mierze kalką rozwiązań stosowanych przy refundacji leków.
— Farmacja kieruje się zupełnie innymi regułami — substancje czynne są takie same u różnych producentów, tymczasem w przypadku pojedynczego wyrobu medycznego — np. wózka inwalidzkiego, worka stomijnego czy endoprotezy — możemy mieć od kilku nawet do kilku tysięcy modeli różniących się rozmiarem czy materiałem - mówi prezes Kasprzak.
Przedsiębiorcy zrzeszeni w izbie obawiają się kosztownego zamieszania, związanego z koniecznością składania wniosków refundacyjnych dla każdego modelu wyrobu.
W ubiegłym roku Narodowy Fundusz Zdrowia (NFZ) dopłacił ponad 0,9 mld zł do wyrobów medycznych, kupowanych przez pacjentów w aptekach bądź sklepach specjalistycznych.Pokrył też koszty wyrobów zapewnianych pacjentom nieodpłatnie w ramach pobytu w szpitalach.
Więcej: www.rp.pl
Newsletter
Rynek Aptek: polub nas na Facebooku
Obserwuj Rynek Aptek na Twitterze
RSS - wiadomości na czytnikach i w aplikacjach mobilnych