Są zawody, które związane są z pewną misją, ale ...

FINANSE I ZARZĄDZANIE

Autor: gazetaklobucka.pl/ rynekaptek.pl   21-10-2020, 08:32

Są zawody, które związane są z pewną misją, ale ... Fot. Adobe Stock. Data Dodania: 16 grudnia 2022

Apteki to firmy prywatne, a nie dotowane służby państwowe. A czy są dochodowe? Pacjent płacąc za leki, widzi duże kwoty. Natomiast zarobkiem jest różnica między ceną detaliczną a ceną zakupu w hurtowni. Nie jest nim zapłata pacjenta - mówi mgr farm. Mariusz Politowicz.

W społecznym odczuciu apteki to dobry biznes. Czy więc nie stać ich na to, by raz na jakiś czas „dołożyć do interesu” i pełnić dyżur? W interesie społecznym? - zapytał dziennikarz Gazety Kłobuckiej.

A dlaczego apteka miałaby „dołożyć do interesu”? Dlaczego hydraulik, lekarz lub ktokolwiek miałby „dołożyć do interesu”? Z jednej strony jako aptekarze mamy mieć „misję i etykę”, a więc, jak pan to ujął, „dołożyć do interesu” i dyżurować bez oglądania się na warunki ekonomiczne. Jednakże misją nie zapłacimy za prąd, a etyką w hurtowniach za leki - odpowiedział w wywiadzie Mariusz Politowicz, członek Naczelnej Rady Aptekarskiej w wywiadzie z lokalnym serwisem.

- Z drugiej strony, gdy mówimy, że też potrzebujemy odpoczynku, pracowników, ułatwień, słyszymy: „ależ jest wolny rynek, radźcie sobie sami”. Tak się nie da prowadzić interesu. Żadnego. Apteki to firmy prywatne, a nie dotowane służby państwowe. A czy są dochodowe? Pacjent płacąc za leki, widzi duże kwoty. Natomiast zarobkiem jest różnica między ceną detaliczną a ceną zakupu w hurtowni. Nie jest nim zapłata pacjenta. Większość obrotu to leki refundowane z niewielką marżą urzędową. To kwoty kilku- lub kilkunastozłotowe - dodał.

- Ale są zawody, które związane są z pewną misją. Czy aptek to nie dotyczy? - nie dawał za wygraną dziennikarz.

Mariusz Politowicz: - Strażak, żołnierz, lekarz czy policjant też mają misję. Ale strażak za swoje pieniądze nie kupuje wozu gaśniczego, żołnierz broni i amunicji, policjant kajdanek, a tym bardziej lekarz wyposażenia szpitala. Po swoim dyżurze mają wolne, a my nie. W związku z tym aptekarze słusznie oczekują, że jeżeli ktoś chce od nas dodatkowej – podkreślam – dodatkowej pracy, to również musi mieć świadomość, że za nią musi nam dodatkowo zapłacić. Za dyżury płaci się i wspomnianym strażakom, i lekarzom, i policjantom.

Więcej: http://gazetaklobucka.pl/

 

Podobał się artykuł? Podziel się!
comments powered by Disqus


BĄDŹ NA BIEŻĄCO Z FARMACJĄ!

Newsletter

Najważniejsze informacje portalu rynekaptek.pl prosto na Twój e-mail

Rynek Aptek: polub nas na Facebooku

RSS - wiadomości na czytnikach i w aplikacjach mobilnych

OSTATNIO KOMENTOWANE

POLECAMY W PORTALACH