
Ta ustawa to jest jeden wielki skandal. Jego celem jest uniemożliwienie samorządom decydowania o wdrażaniu programów polityki zdrowotnej dotyczących np. in vitro i szczepień - powiedziała Beata Małecka-Libera, posłanka PO.
W środę wieczorem (27 września) Sejm na posiedzeniu plenarnym zajął się sprawozdaniem komisji zdrowia i komisji finansów publicznych, które dzień wcześniej poparły rządowy projekt nowelizacji ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych oraz ustawy o odpowiedzialności za naruszenie dyscypliny finansów publicznych.
Wiceminister Zbigniew Król przypomniał, że celem projektu jest stworzenie ram prawnych umożliwiających przeprowadzanie programów pilotażowych dotyczących opieki zdrowotnej. Ma on również uprościć i doprecyzować procedury tworzenia programów polityki zdrowotnej. Zaproponowano też, by członkowie rodzin osób uzależnionych mogli korzystać ze świadczeń w poradni leczenia uzależnień bez skierowania od lekarza (z wyjątkiem wizyty u psychiatry).
W środę najwięcej kontrowersji wśród posłów opozycji wzbudził przepis, który zakłada - jako warunek rozpoczęcia wdrożenia, realizacji i finansowania programu polityki zdrowotnej - konieczność uzyskania pozytywnej albo warunkowo pozytywnej opinii prezesa Agencji Oceny Technologii Medycznych i Taryfikacji albo przesłania oświadczenia podmiotu opracowującego projekt programu o jego zgodności z rekomendacją prezesa Agencji.
Negatywna opinia prezesa AOTMiT w sprawie projektu programu polityki zdrowotnej miałaby oznaczać niemożność wdrożenia, realizacji i finansowania programu polityki zdrowotnej. Obecnie jest tak, że negatywna opinia Agencji nie blokuje możliwości realizacji programu.
- Ta ustawa to jest jeden wielki skandal - powiedziała posłanka PO Beata Małecka-Libera. Przyznała, że przeprowadzanie programów pilotażowych wymaga prawnego uregulowania, jednak kolejnym celem projektu - zdaniem posłanki - jest uniemożliwienie samorządom decydowania o wdrażaniu programów polityki zdrowotnej dotyczących np. in vitro i szczepień.
- Pan minister ma swoją ideologię, ma swój pogląd, który chce narzucić wszystkim Polakom - powiedział poseł Jerzy Kozłowski (Kukiz'15). Podkreślił, że większość programów samorządowych jest dobrze prowadzona i tylko nieliczne budzą zastrzeżenia. Zapowiedział, że choć w projekcie "są dobre zapisy", to klub Kukiz'15 nie poprze go, ponieważ nie zgadza się "na ideologię w ochronie zdrowia".
Newsletter
Rynek Aptek: polub nas na Facebooku
Obserwuj Rynek Aptek na Twitterze
RSS - wiadomości na czytnikach i w aplikacjach mobilnych