Sejm: „macie obsesję na punkcie antykoncepcji"

FINANSE I ZARZĄDZANIE

Autor: Sejm/rynekaptek.pl   10-05-2017, 13:36

Sejm: „macie obsesję na punkcie antykoncepcji" Fot. Adobe Stock. Data Dodania: 16 grudnia 2022

Trwa obecnie 41 posiedzenie Sejmu, podczas którego obywa się dyskusja dotycząca planowanych zmiany w ustawie o świadczeniach opieki zdrowotnej. Posłowie gorąco debatują nad kwestią dostępności do antykoncepcji awaryjnej.

Posłowie opozycji emocjonalnie przedstawili swoje opinie w tej sprawie, przeciwstawiając się wprowadzeniu pigułek "po" wyłącznie na receptę.

Prezentujemy kilka wypowiedzi:

„Jesteście przeciwni nowoczesności i więźniami własnego fanatyzmu” – mówił Michał Kamiński z PO.

„Cała ta rządowa krucjata wymierzona w pigułkę „dzień po” opiera się wyłącznie na kłamstwie, które wbijacie do głowy Polkom i Polakom. Mówiliście, że tabletka „dzień po” to środek wczesnoporonny, równie często powtarzaliście, że Polski łykają te pigułki jak dropsy – to są kłamstwa” – mówiła z kolei Monika Rosa z partii Nowoczesna.

„Tabletki „ellaOne” nie są w Polsce popularne. Niekiedy, zwłaszcza w aptekach usytuowanych na wsiach, leżą w magazynach, czasami do czasu przeterminowania – argumentowała Urszula Pasławska z PSL.

„Z przykrością stwierdzam, że prace komisji nad tym projektem zdominowane zostały jednym aspektem omawianej nowelizacji, czyli dostępnością tabletek „dzień po”. Przykre, że dla populistycznego poklasku, pomija się szereg innych ważnych rozwiązań” - dodała Małgorzata Zwiercan z Kukiz'15.

„Zanim Polka będzie chciała kupić pigułkę „dzień po” , będzie musiała pójść do lekarza „dzień przed”. Polska będzie drugim krajem w Europie bez swobodnej dostępności do antykoncepcji awaryjnej” - mówiła Monika Wielichowska z PO.

„Cała Europa wie, że „ellaOne” nie jest tabletką, która szkodzi - jest tabletką, która nie doprowadza do zajścia w ciąże, ale też nie doprowadza do poronienia – uzasadniał Bartosz Arłukowicz, PO.

„Rząd chce karać kobiety, głównie te mieszające na wsiach i w małych miejscowościach, gdyż w nowym porządku prawnym kobiety te nie będą mogły otrzymać antykoncepcji awaryjnej na czas” – oceniła Ewa Kołodziej z PO.

„Macie obsesję na punkcie antykoncepcji. Nie ma żadnych podstaw do tego, aby takie środki były dostępne tylko z przepisu lekarza” - mówił Rajmund Miller (PO).

Co na to wiceminister zdrowia, Marek Tombarkiewicz?

Podobał się artykuł? Podziel się!
comments powered by Disqus


BĄDŹ NA BIEŻĄCO Z FARMACJĄ!

Newsletter

Najważniejsze informacje portalu rynekaptek.pl prosto na Twój e-mail

Rynek Aptek: polub nas na Facebooku

RSS - wiadomości na czytnikach i w aplikacjach mobilnych

OSTATNIO KOMENTOWANE

POLECAMY W PORTALACH