
Szczepionki na koronawirusa na pewno nie będzie można kupić w aptece - podkreślił w TVP Info wirusolog prof. Włodzimierz Gut. Według niego należy się spodziewać, że szczepionka na samym początku na pewno będzie bardzo kosztowna.
Drugi etap to testy na populacji kilku setek ludzi - wtedy sprawdza się, jakie reakcje szczepionka wywołuje w organizmie i jakie są możliwe efekty uboczne. Wirusolog dodał, że wykrycie jakichkolwiek nieprawidłowości na tym etapie skutkuje całkowitym anulowaniem danej szczepionki.
Trzeci etap to testowanie szczepionki na dziesiątkach tysięcy ludzi - wtedy sprawdza się, na ile skutecznie preparat chroni przed chorobą, wykryć też można tzw. "rzadkie efekty" - dodał. Po przejściu tych badań szczepionka musi zostać zweryfikowana i zatwierdzona przez odpowiednie instytucje. Dopiero po tym może ona zostać zastosowana na masową skalę.
Naukowiec zaznaczył, że istnieje również możliwość warunkowego dopuszczenia szczepionki, gdy jest ona bezwzględnie i niezwłocznie potrzebna. Zaznaczył jednak, że stosowanie takich preparatów może mieć negatywne konsekwencje dla pacjentów. Warunkowo dopuszczone szczepionki na koronawirusa stosowane są obecnie w krajach takich jak Rosja, Chiny czy Zjednoczone Emiraty Arabskie, gdzie emir Dubaju poddał się eksperymentalnemu szczepieniu.
Kiedy szczepionki będą dostępne?
Europejska Agencja Leków (EMA) planuje wydać pozytywną opinię o pierwszej szczepionce do końca roku, żeby ją móc dystrybuować od stycznia 2021 roku - wskazuje agencja AFP.
Amerykański koncern Pfizer i niemiecka firma biotechnologiczna BioNTech ogłosiły, że rozwijany przez nich projekt szczepionki jest skuteczny w ponad 90 proc. po przetestowaniu jej na ponad 40 tys. osób. Celem jest dostarczenie 300 milionów dawek do kwietnia 2021 roku.
Zgodnie z zapowiedziami Sanofi, szczepionkę tej firmy można by rozprowadzać "już w czerwcu 2021 roku". Wyniki badań fazy 2 "na kilkuset pacjentach" powinny zostać opublikowane na początku grudnia br. i na razie nie są negatywne - poinformował prezes. Jeśli wyniki te okażą się pozytywne, Sanofi rozpocznie badania fazy 3 "na kilkudziesięciu tysiącach pacjentów" i podejmie ryzyko "jednoczesnego uruchomienia produkcji". Wyniki fazy 3 powinny następnie zostać opublikowane w maju 2021 r. Laboratorium nie wie jeszcze, czy potrzeba "jednej czy dwóch dawek", aby szczepionka była skuteczna.
Newsletter
Rynek Aptek: polub nas na Facebooku
Obserwuj Rynek Aptek na Twitterze
RSS - wiadomości na czytnikach i w aplikacjach mobilnych