
Twierdzenie, że nowe prawo farmaceutyczne i związane z nim ograniczenia będą dotyczyć tylko nowych aptek, mają na celu uspokojenie opinii publicznej – twierdzi prof. dr hab. Robert Gwiazdowski z Warsaw Enterprise Institute.
Zdaniem profesora, wprowadzane zasady „apteki dla aptekarza” i związane z nim ograniczenia ubezwłasnowolnią właścicieli aptek: - Na rozwój nie będą mieć szans. Prawo prowadzenia apteki zdecydowanie łatwiej będzie stracić, niż zyskać. Istniejących sieci aptecznych nie będzie można sprzedać, co oznacza, że stracą one swą wartość.
Robert Gwiazdowski tłumaczy, że banki, które kredytowały ich rozwój, będą musiały zrewidować wartość zastawu, a to może oznaczać wypowiedzenie umów kredytowych: - Na miejscu sieci skarżyłbym skarb państwa – stwierdził.
W jego ocenie, nikt myślący racjonalnie nie może uważać, że zmiany w prawie farmaceutycznym będą dotyczyć wyłącznie nowych placówek: - Twierdzenie, że ograniczenia będą dotyczyć tylko nowo powstałych aptek mają na celu uspokojenie opinii publicznej.
Profesor zwrócił także uwagę, że projekt nowelizacji ustawy Prawo farmaceutyczne, mimo niewielkiej objętości tekstowej, będzie dla rynku farmaceutycznego trzęsieniem ziemi i całkowicie go zmieni.
Więcej: https://www.pb.pl/
Newsletter
Rynek Aptek: polub nas na Facebooku
Obserwuj Rynek Aptek na Twitterze
RSS - wiadomości na czytnikach i w aplikacjach mobilnych