Każdy przedstawiciel medyczny zaangażowany w akcję szczepień przeciwko COVID-19 jest na wagę złota. Nie inaczej jest z farmaceutami. Ci stają się bardzo poszukiwanymi pracownikami.

W ubiegłym tygodniu rząd federalny zaczął wysyłać szczepionki do aptek w całym kraju w ramach szybkiego rozpoczęcia akcji szczepień. W rezultacie zapotrzebowanie w aptekach na farmaceutów, ale też innych pracowników - studentów farmacji, techników farmaceutycznych i personel pomocniczy - jest ogromne. Jedni zajmują się zarządzaniem zapasami szczepionek, inni wykonywaniem szczepień.

Jak przyznają eksperci, przez ostatnie lata rynek był nasycony farmaceutami do tego stopnia, że niewiele było możliwości znalezienia dobrego zatrudnienia. Dzisiaj apteki na pniu zatrudniają studentów farmacji i farmaceutów, aby sprostać wymaganiom podejmowanym w związku ze szczepieniami przeciwko COVID-19.

Większym zainteresowaniem zaczęły cieszyć się studia na wydziałach farmacji. Scott Knoer, dyrektor generalny American Pharmacists Association (APhA), również zwrócił uwagę na rosnące możliwości pracy dla studentów farmacji.

- Kiedyś trudno było znaleźć pracę w aptece. Teraz to się zmieniło z powodu COVID, a farmaceuci wykonujący szczepienia dosłownie ratują świat - powiedział CBS MoneyWatch.

Liczba ofert pracy w aptekach wzrosła o 35% w porównaniu z ubiegłym rokiem, przy czym zatrudnienie zwiększają zarówno duże sieci, jak i niezależne apteki.

CVS Health, największa w USA sieć aptek z 10 tys. placówek, ogłosiła w październiku ub.r., że utworzy 15 tys. nowych miejsc pracy, w tym 10 tys. dla techników farmaceutycznych.

Stan zatrudnienia szybko też większa Walgreens, druga co do wielkości sieć aptek w USA, posiadająca ponad 9000 punktów.Do połowy lutego br. przeszkoliła w zakresie szczepień 30 tys. farmaceutów i 15 tys. techników farmaceutycznych.

Więcej: https://www.cbsnews.com/