Chodzi o punkt medyczny, w którym od 1 października mieszkańcy mogą uzyskać pomoc medyczną nocą i podczas weekendów.

Jedna z mieszkanek chcąc wykupić antybiotyk, na który była zniżka usłyszała od farmaceuty, że jest on pełnopłatny. Aptekarz dodał, że wszystkie recepty z tego ośrodka są ze 100-procentową płatnością i trzeba to wyjaśniać na miejscu.

Okazało się, że ośrodek nie podpisał jeszcze kontraktu z NFZ na pełnienie nocnej opieki medycznej i dlatego recepty na leki refundowane są wydawane ze 100 proc. odpłatnością.

Wojciech Pabian, wiceprezes spółki OPC prowadzącej ten punkt medyczny przyznaje, że „pojawił się problem”. - Przez to, że kontrakt nie jest jeszcze podpisany, nie możemy wygenerować w systemie numerów dla recept refundowanych i rzeczywiście nie mogą wystawiać ich ci lekarze, którzy są u nas nowi, zostali zatrudnieni w związku z uruchomieniem filii w Wieliczce - twierdzi.

Zapewnia też, że „problem recept” zostanie rozwiązany zaraz po tym, gdy OPC podpisze kontrakt na nocną opiekę.

Więcej: http://www.dziennikpolski24.pl/