
Przedstawiciele lokalnych samorządów w Wielkopolsce podejmują próby wprowadzenia dofinansowania in vitro. W województwie na współfinansowanie tej procedury na razie zdecydował się tylko Poznań.
Jak podaje Rzeczpospolita, ogólnopolski projekt przygotowany przez prof. Wiesława Szymańskiego i Stowarzyszenie Nasz Bocian został skierowany do miast: Konina, Kalisza i Ostrowa Wielkopolskiego.
Koniński program przewidywał, że w latach 2017–2019 miasto mogłoby pomóc rocznie ok. 50 parom. Roczny koszt szacowano na 250 tys. zł. Radni miejscy odrzucili ten projekt pod koniec listopada 2016 r. Co ciekawe – w kolejnym głosowaniu opowiedzieli się za przywróceniem programu leczenia niepłodności metodą in vitro na szczeblu rządowym.
W Kaliszu ubiegłoroczne starania o przeforsowanie możliwości dofinansowania in vitro 50–60 parom rocznie zakończyły się fiaskiem.
W Ostrowie Wielkopolskim koło Nowoczesnej zgłosiło w marcu br. do biura Rady Miejskiej projekt leczenia niepłodności metodą in vitro. Był to pierwszy w historii miasta projekt w ramach obywatelskiej inicjatywy uchwałodawczej. Oszacowano, że w mieście roczne zapotrzebowanie na zapłodnienie pozaustrojowe będzie dotyczyć ok. 46 osób lub par. Na realizację programu w latach 2017–2019 trzeba byłoby wydać ok. 650 tys. zł. W sierpniu uzyskał on pozytywną opinię prezesa AOTMiT, choć w kilku punktach wymaga jeszcze doprecyzowania.
Z kolei powiat pilski ma szansę zostać jednym z pierwszych powiatów, które swoim mieszkańcom będą dofinansowywać in vitro. Musi jednak spełnić warunek zawarty w nowelizacji ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych i uzyskać pozytywną ocenę prezesa AOTMiT.
Więcej: www.rp.pl
Newsletter
Rynek Aptek: polub nas na Facebooku
Obserwuj Rynek Aptek na Twitterze
RSS - wiadomości na czytnikach i w aplikacjach mobilnych