
Naczelna Rada Pielęgniarek i Położnych dąży do wyeliminowania pełnienia przez nie jednoosobowych dyżurów w zakładach leczniczych. Te nie uwzględniają wskaźników zatrudnienia. Przypomina to sytuację farmaceutów i możliwości obsadzenia nocnych dyżurów.
"Samorząd zawodowy, sprawując pieczę nad należytym wykonywaniem zawodów w granicach interesu publicznego i dla jego ochrony, wnioskuje do Ministra Zdrowia o pilne podjęcie działań zmierzających do wyeliminowania pełnienia jednoosobowych dyżurów przez pielęgniarki i położne w zakładach leczniczych" - napisano we wniosku.
Jak dodaje NRPiP, taka praktyka "nie pozwala na sprawowanie opieki z należytą starannością i zachowaniem bezpieczeństwa pacjentów, co ma bezpośredni wpływ na występowanie zdarzeń niepożądanych, w tym także błędów medycznych".
Zdaniem pielęgniarek i położnych, resort powinien wprowadzić regulacje prawne uwzględniające wskaźniki zatrudnienia adekwatne do profilu oddziału szpitalnego i realizowanych tam świadczeń.
Informujemy o tym piśmie do Ministra Zdrowia z uwagi na pojawiające się wątpliwości dotyczące realności wymogu pełnienia przez farmaceutów dyżurów nocnych według harmonogramów ustalanych przez rady powiatów. Jak podkreślają aptekarze, zapisy prawa farmaceutycznego nie uwzględniają sytuacji na rynku.
Rady powiatów, ustalając plan dyżurów, powinny uwzględniać m.in. możliwości wypełniania obowiązku zapewnienia obsady w planowanym grafiku. Tymczasem, przy aktualnym stanie liczebnym farmaceutów, nie jest to wykonalne, biorąc pod uwagę np. przepisy prawa pracy i bezpieczeństwa pacjentów.
Jeśli farmaceuta prowadzi jednoosobową działalność, jest w tej sytuacji skazany na pełnienie dyżuru po pracy i uruchomienia apteki następnego dnia, po nocnym dyżurowaniu.
Aktualnie wypada średnio 1,57 magistra na aptekę, przy czym 83% farmaceutów to kobiety.
Newsletter
Rynek Aptek: polub nas na Facebooku
Obserwuj Rynek Aptek na Twitterze
RSS - wiadomości na czytnikach i w aplikacjach mobilnych