
Na posiedzeniu Komisji Zdrowia odbyło się pierwsze czytanie rządowego projektu ustawy o sposobie ustalania najniższego wynagrodzenia zasadniczego pracowników wykonujących zawody medyczne zatrudnionych w podmiotach leczniczych (druk nr 1583).
Na początku posiedzenia padła propozycja, aby Komisja zaczekała na projekt obywatelki złożony 15 maja br. przez Porozumienie Zawodów Medycznych (PZM) wraz z ćwierć milionem podpisów. Pełnomocnik komitetu Porozumienia Zawodów Medycznych ds. ustawy dotyczącej najniższych wynagrodzeń oraz m.in. poseł Władysław Kosiniak – Kamysz z PSL i Bartosz Arłukowicz – przewodniczący Komisji - opowiedzieli się za rozpatrzeniem jednocześnie obu tych projektów.
- Powinniśmy uszanować to, że jest to projekt obywatelski, który został formalnie przyjęty przez Sejm – powiedział Bartosz Arłukowicz. Podczas głosowania propozycja ta została odrzucona.
Projekt ustawy o sposobie ustalania najniższego wynagrodzenia zasadniczego pracowników medycznych zatrudnionych w podmiotach leczniczych, który rząd przyjął 10 maja br., wskazuje, że farmaceuci, fizjoterapeuci, diagności laboratoryjni, farmaceuci szpitalni i inni pracownicy medyczni posiadający wyższe wykształcenie ze specjalizacją mają zarabiać minimum 5,3 tys. zł lub 3,7 tys. zł - jeśli specjalizacji nie mają.
Projekt przewiduje, że docelowa wysokość najniższego wynagrodzenia zasadniczego miałaby zostać osiągnięta dopiero po upływie okresu przejściowego, czyli do końca 2021 r.
Natomiast zgodnie z obywatelskim projektem PZM - farmaceuci szpitalni, diagności czy pielęgniarki ze specjalizacją mogliby liczyć na co najmniej dwie średnie krajowe (ok. 8 tys. zł brutto), a lekarze specjaliści – trzy średnie krajowe (ok. 12 tys. zł brutto).
Materiał chroniony prawem autorskim - zasady przedruków określa regulamin.
Newsletter
Rynek Aptek: polub nas na Facebooku
Obserwuj Rynek Aptek na Twitterze
RSS - wiadomości na czytnikach i w aplikacjach mobilnych