
Kolejny karnet na siłownię czy jeszcze szybszy sposób na ominięcie kolejki do specjalisty? Co jeszcze może oferować zatrudnionym pracodawca w ramach pozapłacowej korzyści? Na przykład ubezpieczenie lekowe.
Oferty trzech towarzystw na rynku
W Polsce prywatnie na leki wydajemy 23 mld zł (dane za 2014 rok). Dla porównania, budżet NFZ na leki refundowane to ok. 10 mld zł.
By zmniejszyć wysokość dopłat do leków z własnej kieszeni, można skorzystać z oferty, którą proponują obecnie trzy towarzystwa ubezpieczeniowe.
- Co jest istotne, ubezpieczenie lekowe to odpowiedź ubezpieczycieli na to, jak kształtowała się ustawa refundacyjna i co ona wniosła dla rynku. A mianowicie to, że rynek jest dzisiaj uporządkowany, że w każdej aptece cena danego leku refundowanego jest taka sama i dlatego kontrola płatności ze strony ubezpieczycieli jest możliwa – mówił Paweł Kalbarczyk.
Jak opisywał specjalista, mamy do czynienia z typowym komplementarnym ubezpieczeniem od opłat za leki w Polsce. Ubezpieczony po opłaceniu składki ubezpieczeniowej zyskuje możliwość pokrycia części lub całości dopłaty do leków na receptę refundowanych i nierefundowanych.
- Po różnych doświadczeniach, obecnie obsługa ubezpieczonych jest możliwa we wszystkich aptekach w Polsce. Jeśli chodzi o formę realizacji ubezpieczenia, dostępne są dwa rozwiązania – obsługa ubezpieczenia w systemie bezgotówkowym, kiedy karta ubezpieczenia lekowego zastępuje pieniądze w aptece lub wysłanie rachunków pocztą lub za pomocą aplikacji w telefonie i otrzymanie zwrotu poniesionych kosztów w ciągu kilku dni.
Co w zamian?
W zamian pacjent zyskuje obniżenie bezpośredniej dopłaty do leków i możliwość dostępu do wielu nowych terapii poprzez zlikwidowanie bariery kosztowej, a zatem szybszy powrót do zdrowia. Dla pracodawcy oznacza to szybszy powrót pracownika do pracy.
Jak wyliczają eksperci, koszty z tytułu nieobecności pracowników w firmach są wysokie. - W 2015 roku średnia długość zwolnienia lekarskiego wyniosła 12 dni. W skali globalnej daje to 148 mln dni rocznie. Pracodawcy wypłacili 16 mld zł na rzecz pracowników, którzy znajdowali się na zwolnieniach lekarskich – podała dane Natalia Banasiewicz z PGF Urtica.
Dodatkowe koszty generuje konieczność zatrudnienia pracowników na zastępstwo i wypłata nadgodzin dla osób, które wykonują pracę pod nieobecność chorych kolegów.
Szkody wynikają również ze zjawiska prezenteizmu, kiedy chory pracownik przychodzi do pracy – popełnia więcej błędów, jest mniej wydajny, a dodatkowo może zarażać innych.
Materiał chroniony prawem autorskim - zasady przedruków określa regulamin.
Newsletter
Rynek Aptek: polub nas na Facebooku
Obserwuj Rynek Aptek na Twitterze
RSS - wiadomości na czytnikach i w aplikacjach mobilnych