
Wprowadzenie akcyzy na płyny do papierosów elektronicznych nie da zauważalnych wpływów do budżetu, a wiąże się z wysokim ryzykiem stworzenia szarej strefy - uważa Związek Przedsiębiorców i Pracodawców.
Jeżeli jednak ustawodawca się na to zdecyduje, powinien zrobić to bardzo ostrożnie, zaczynając od możliwie najniższej stawki – to główne wnioski płynące z raportu Związku Przedsiębiorców i Pracodawców "Akcyza – największe wyzwanie dla rynku papierosów elektronicznych".
Rynek płynów do papierosów elektronicznych w ciągu ostatnich kilku lat się rozwijał, jednak wciąż jest niewielki i jego wartość stanowi mniej niż 1% rynku tradycyjnych wyrobów tytoniowych.
Niedawno nałożone zostały na branżę e-papierosów nowe obowiązki i obostrzenia. Wciąż nie można stwierdzić, jaki dokładnie będzie wpływ tych regulacji na rynek. - Wysoka stawka, a za taką należy uznać proponowane 0,70zł / 1ml przesunie bowiem rynek do szarej strefy – ocenia prezes ZPP Cezary Kaźmierczak.
Taki scenariusz - zdaniem ZPP - potwierdzają doświadczenia innych krajów. W Portugalii, po wprowadzaniu akcyzy wielkość legalnej sprzedaży płynów spadła o ponad 90%. We Włoszech podatek na płyny miał dać 86 mln euro wpływów do budżetu, ale w 2015 zebrano zaledwie 5 mln euro, a w 2016 jeszcze mniej. Około 80 proc. rynku przesunęło się do szarej strefy, upadło ponad 2 tys. sklepów branżowych, a pracę straciło blisko 5,5 tys. osób.
Newsletter
Rynek Aptek: polub nas na Facebooku
Obserwuj Rynek Aptek na Twitterze
RSS - wiadomości na czytnikach i w aplikacjach mobilnych