Polskie marzenia o risk sharing

MOIM ZDANIEM

Autor: Katarzyna Bondaryk/rynekaptek.pl   10-02-2011, 07:31

Polskie marzenia o risk sharing Fot. Adobe Stock. Data Dodania: 16 grudnia 2022

Mecenas Katarzyna Bondaryk o umowach podziału ryzyka

Umowy o dzieleniu ryzyka są doskonałym - ze strony publicznego płatnika - mechanizmem zapewniającym otrzymanie finansowania ze środków publicznych terapii innowacyjnych, w przypadkach ograniczonych środków budżetowych przeznaczonych na refundację.

Oczywistym jest, że środki na leczenie są wszędzie ograniczone, dlatego też mechanizmy umowne wprowadzające podział ryzyka rozwinęły się w wielu systemach prawnych Europy.

Informacje płynące z Ministerstwa Zdrowia o umieszczeniu takich rozwiązań w projekcie ustawy refundacyjnej wzbudziły moją nadzieję, że również na gruncie prawa polskiego, będziemy mieli pełną regulację takich porozumień.

Diabeł tkwi w szczegółach
Niestety po zapoznaniu się z treścią proponowanych przepisów cały mój entuzjazm minął. Powodów jest kilka.

Polski ustawodawca odszedł od konstrukcji praktykowanej powszechnie polegającej na zawieraniu umów pomiędzy wnioskodawcą (firmą farmaceutyczną), a płatnikiem (Ministrem Zdrowia). Zamiast tego wykreował system określania zasad instrumentu dzielenia ryzyka w postaci decyzji administracyjnej.

Nie byłoby problemu, gdyby różnica dotyczyła tylko nazwy (umowa – decyzja). Jednak przyjęte przez ustawodawcę rozwiązanie niesie za sobą szereg obciążeń dla firm. Jeżeli w Polsce instrument dzielenia ryzyka będzie decyzją administracyjną, to znajdą się w niej jedynie wybrane przez Ministra Zdrowia wynegocjowane warunki, a Minister Zdrowia będzie stroną dominującą – pełniącą z jednej strony rolę kontrahenta, a z drugiej nadzorcy, pilnującego poprawności zachowań firmy farmaceutycznej, ale także swoich.

Ustawa sobie, dzielenie ryzyka sobie
Brak szczegółowej regulacji w ustawie, a także brak delegacji ustawowej do uregulowania szczegółów funkcjonowania takich instrumentów na poziomie rozporządzenia, budzi moje pytanie o bezpieczeństwo firmy farmaceutycznej przy przystąpieniu do negocjacji i przyjęcia na siebie zobowiązania w postaci instrumentu, który nie chroni praw firmy.
comments powered by Disqus

POLECAMY W PORTALACH