
Robert Rewekant o systemie kształcenia farmaceutów i techników farmaceutycznych
Lekarz, farmaceuta i technik farmaceutyczny to przedstawiciele kadry medycznej, odpowiedzialni za ordynację leków. Pamiętajmy, że aktualnie 50-80 proc. sprzedawanych leków "przechodzi" przez ręce farmaceutów. Dlatego powinni być odpowiednio wykształceni.
Studia farmaceutyczne trwają prawie 6 lat, czyli tyle, ile studia medyczne. Jednak okazuje się, że de facto farmaceuta jest miernie wykształcony w stosunku do możliwości wykorzystania jego wiedzy do pracy w aptece.
Złotym środkiem okazuje się technik farmaceutyczny, którego szkolenie trwa znacznie krócej, a który wykonuje w aptece pracę często porównywalną do pracy magistra farmacji. Liczba techników jest cztery razy większa niż farmaceutów. Według prognoz, w 2020 roku tylko 10 proc. personelu apteki będzie posiadało wyższe studia medyczne.
Zwracam również uwagę, że wykształcenie technika farmaceutycznego to dwuletnia, policealna szkoła zawodowa. Czy w związku z tym zanotowano w Polsce masowe zgony polekowe? Raczej nie. Czyżby oznaczało to, że takie wykształcenie wystarczy, by pracować aptece? Tym bardziej, że chory nie wie, z kim ma do czynienia: z technikiem czy farmaceutą. Chory ma najczęściej wrażenie, że rozmawia z magistrem farmacji. Jednak ze względu na większe prawdopodobieństwo trafienia pacjenta na technika niż magistra, należy podjąć trud dodatkowych szkoleń dla techników.
Newsletter
Rynek Aptek: polub nas na Facebooku
Obserwuj Rynek Aptek na Twitterze
RSS - wiadomości na czytnikach i w aplikacjach mobilnych