2021 rokiem kobiet z rakiem jajnika

PO GODZINACH

Autor: LJX/ rynekaptek.pl   08-02-2021, 10:51

2021 rokiem kobiet z rakiem jajnika W manifeście #Jajnik21 jasno wybrzmiewają postulaty #KoalicjiDlaŻycia niezbędne do zmiany na lepsze procesu leczenia raka jajnika (fot. materiały prasowe, Fundacja #KoalicjaDlaŻycia)

Koalicja Osób z Mutacją w Genach BRCA zrzeszająca specjalistów, organizacje pacjenckie i towarzystwa naukowe postanowiła zintensyfikować swoje działania, wychodząc z inicjatywą manifestu na rzecz tych kobiet. Ogłasza 2021 rokiem kobiet z rakiem jajnika.

– Ten rok może w onkologii należeć do kobiet – silnych, odważnych i wytrwałych kobiet, których życie stanęło pod znakiem zapytania. Z dnia na dzień. Bo w taki właśnie sposób atakuje ten nierówny przeciwnik – rak jajnika – przyznaje prof. dr hab. n. med. Mariusz Bidziński, konsultant krajowy w dziedzinie ginekologii onkologicznej.

W manifeście #Jajnik21 jasno wybrzmiewają postulaty #KoalicjiDlaŻycia niezbędne do zmiany na lepsze procesu leczenia raka jajnika oraz poprawy jakości życia pacjentek. Diagnostyka molekularna powinna być dostępna dla każdej chorej z wykorzystaniem optymalnego narzędzia diagnostycznego. Ponadto niezwykle ważna jest poprawa jakości i dostępności kompleksowego leczenia możliwa dzięki stworzeniu wyspecjalizowanych, kompleksowych ośrodków leczących raka jajnika.

– To, co jesteśmy w stanie uzyskać teraz w raku jajnika leży po stronie leczenia, ponieważ nadal nie mamy narzędzi w zakresie profilaktyki czy wczesnego wykrywania, przez co szanse na zwiększenie odsetka chorych z diagnozą raka jajnika o niskim stopniu zaawansowania są minimalne– podkreśla dr hab. n. med. Radosław Mądry.

– Niezwykle istotna jest tu centralizacja i kompleksowość leczenia tego nowotworu oraz tworzenie tzw. sieci onkologicznych, co zapewni dostęp do programów terapeutycznych i właściwej diagnostyki, w tym badań potwierdzających obciążenie genetyczne – mutacje w genach BRCA1/2.

U pacjentek z BRCA-zależnym rakiem jajnika możliwe jest zastosowanie leczenia podtrzymującego inhibitorami PARP, dzięki którym niemal połowa nowo zdiagnozowanych pacjentek (48,3%) przeżywa bez progresji 5 lat, czyli aż o 3,5 roku dłużej niż obecnie w stosunku do braku leczenia podtrzymującego.

Podobał się artykuł? Podziel się!
comments powered by Disqus

POLECAMY W PORTALACH