Dla porównania w Polsce mężczyźni w 2016 roku żyli średnio 73,9 roku, a kobiety - 81,9 roku. Z danych GUS wynika, że przeciętne trwanie życia noworodka zarówno płci męskiej, jak i żeńskiej zwiększyło się w stosunku do roku 2015 o 0,3 roku.

Tymczasem w Belgii w tym samym okresie wzrost ten wyniósł pół roku. Z oficjalnego zestawienia, na które powoduje się publiczny nadawca VRT, wynika, że w nieco ponad 11-milionowej Belgii zmarło w ubiegłym roku 108 056 osób. Rok wcześniej było to 110 508 osób.

Jeśli brać pod uwagę długość życia, to lepiej mieszkać na północy kraju. W niderlandzkojęzycznej Flandrii średnia długość życia wynosi 82,4 roku. We francuskojęzycznej i biedniejszej Walonii jest to 79,7 roku. Co gorsza rozdźwięk pomiędzy tymi dwoma społecznościami pod tym względem stale wzrasta. Bruksela mieści się między nimi ze średnią długością życia 81,2 roku.

W Belgii w ciągu ostatnich 20 lat długość życia rosła średnio co roku o miesiące. Tylko w roku 2008, 2012 oraz 2015 liczby te spadały.

Podobna tendencja utrzymuje się również w Polsce. Opublikowane pod koniec lipca dane GUS pokazują, że w porównaniu z rokiem 1990 mężczyźni żyją dłużej o 7,7, a kobiety o 6,7 roku.